Duchowni z Płocka reagują na dokument Sekielskiego. Domagają się sprostowania, choć przyznają mu rację
Dokument Tomasza Sekielskiego o pedofilii w Kościele, to najbardziej oczekiwany film tego roku. I podobnie jak "Kler" Wojtka Smarzowskiego – wywołuje emocje i reakcje duchownych jeszcze na długo przed premierą. Diecezja Płocka napisała sprostowanie, choć zgadza się z zarzutami.
Diecezja przyznała, że fragmenty filmu pokrywają się z rzeczywistością, a oskarżony w nich duchowny został zawieszony w pełnieniu funkcji proboszcza. Zakazano mu również kontaktu z nieletnimi.Diecezja Płocka z bólem przyznaje, że stawiane zarzuty duchownemu potwierdził cywilny wymiar sprawiedliwości oraz Kongregacja Nauki Wiary. Jednak niektóre informacje zawarte w zwiastunie filmu są nieprawdziwe, dlatego wymagają sprostowania.
"Biskup Płocki postulował również usunięcie duchownego z szeregów kapłańskich. Przywołana Kongregacja odrzuciła taką możliwość" – czytamy w sprostowaniu. Diecezja podkreśla też, duchowny nie pełnił funkcji kapelana w klasztorze żeńskim. Przebywał tam czasowo w ramach odbywanej pokuty.
"Diecezja Płocka wielokrotnie oferowała Panu Lisińskiemu pomoc w finansowaniu podjętej przez niego terapii, jednakże za każdym razem pokrzywdzony odrzucał taką propozycję" – podaje kuria.
"Pan Lisiński zaproponował Kurii milczenie w sprawie oraz wycofanie się z zaangażowania w fundację Nie Lękajcie się po otrzymaniu zadośćuczynienia finansowego. Korespondencja dotycząca tej kwestii znajduje się na stronie" – pełną treść pisma znajdziemy na stronie deon.pl.
źródło: diecezjaplocka.pl