Piąteczek na Twitterze Terleckiego. Chciał przyłożyć zdjęciem opozycji, a się pogrążył

Rafał Badowski
W piątkowy wieczór poznajemy nieco inną twarz polityków w mediach społecznościowych: bardziej ludzką i mniej sformalizowaną. Ryszard Terlecki chciał najwyraźniej z humorem przyłożyć opozycji, jednak coś poszło nie tak.
Ryszard Terlecki porównał na Twitterze opozycję do... osła. Fot. Michał Łepecki / Agencja Gazeta
"Opozycja nie ma programu ani liderów i panicznie boi się wyborów. Dlatego zajmuje się powielaniem sensacji z tabloidów i produkcją kłamstw" – napisał polityk PiS, jednak nie sprecyzował, co konkretnego ma na myśli.

Opatrzył za to tweet zdjęciem... osła. Nie wszystkim internautom się spodobało. "To zdjęcie to z czasu pana młodości, czy obecnie?", "Czy to podobizna Pana Terleckiego, ale ja tylko pytam", "A dlaczego pod postem zdjęcie Prezydenta?" – złośliwie pytali. "Panie Marszałku, kiedy kolejna ustawa na telefon? Na list?" - nawiązywali także do póz, w jakich sfotografowali marszałka Terleckiego fotoreporterzy.


Warto przypomnieć, skoro już jesteśmy przy animalnych porównaniach, że Ryszard Terlecki sam nosił "zwierzęcą" ksywkę. Koledzy w hipisowskich czasach wołali na niego "Pies".

– Kiedyś spotkałem "Psa" w przejściu podziemnym, wyszedł takim bocznym halsem z jakimś drugim jeszcze z pociągu. Ewidentnie byli naprani, k***a, równo. Szli tak boczkiem, obydwaj w garniturkach. Jak mnie zobaczył, jak przyspieszył. Obiecałem sobie, że jak jeszcze raz go spotkam, to mu właśnie to powiem. – "Pies", byłeś kiedyś hipisem. Lali nas tacy, jakich ty dzisiaj wspierasz. I co ty na to? – mówił muzyk Maciej Maleńczuk w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

Z podobnym sentymentem napisała o Terleckim Róża Thun z Platformy Obywatelskiej. "Znałam tego pierwszego faceta. W szarzyźnie komunizmu ten życzliwy, niezależny, inny, milczący (hip)Pies był interesujący, intrygujący....Pies był charakterystyczną, rozpoznawalną postacią w Krakowie mojej młodości. Make love not war. Gdzie to się podziało, Psie?" – czytamy w facebookowym poście Thun z 2016 r.