Coś jest nie tak z tym zdjęciem. Dziennikarz pokazał jak PiS "chowa" Pawłowicz

Adam Nowiński
Wielu Polaków po tym, jak Krystyna Pawłowicz komentowała na Twitterze atak na Pawła Adamowicza, żądało jej usunięcia z Sejmu. Czy "nowe" miejsce na środowym posiedzeniu Sejmu jest dowodem, że PiS zmieniło podejście do swojej posłanki?
Krzysztof Berenda pokazał gdzie usiadła Krystyna Pawłowicz podczas środowego posiedzenia Sejmu. Fot. Twitter.com / @k_berenda
O "nowym" miejscu Krystyny Pawłowicz w Sejmie poinformował na Twitterze Krzysztof Berenda. Dziennikarz wstawił zdjęcie, na którym widać, że posłanka PiS nie siedzi już razem z innymi szeregowymi członkami PiS, a zajęła miejsce w części, gdzie siedzą członkowie rządu. "Czemu profesor Krystyna Pawłowicz siedzi w ławach rządowych?" – zapytał na Twitterze Berenda. Odpowiedzi innych użytkowników sugerowały, że może to część planu PiS, który od pewnego czasu chce "schować" posłankę Pawłowicz przed zbliżającymi się wyborami. "W rządzie jest każdy kto chce", "No przecież mieli ją schować. Przynajmniej do czasu wyborów. To schowali w ławach rządowych", "Dostała awans za ostatnią aktywność na Twitterze", "Bo nie ma odwagi usiąść na swoim miejscu" – pisali pod postem Berendy.


Tymczasem podczas tego posiedzenia Sejmu uczczono Pawła Adamowicza. Swoje przemówienie wygłosił Grzegorz Schetyna, po czym posłowie uhonorowali tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska minutą ciszy. Ale nie wszyscy. W ławach sejmowych zabrakło Jarosława Kaczyńskiego.