Apel Morawieckiego: "Uczyńmy nasze życie publiczne lepszym"
Dzień po pogrzebie zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza premier Mateusz Morawiecki wyraził nadzieję, że ta tragedia będzie dla Polski momentem przełomu. – W obliczu tych jakże smutnych zdarzeń, które miały miejsce tydzień temu, bardzo potrzebujemy narodowego pojednania i zgody – mówił szef rządu w Wierzchosławicach.
– Bądźmy ludźmi, którzy nie tylko mówią, ale i rozmawiają. Bądźmy ludźmi, którzy nie tylko słyszą, ale i słuchają. Spierajmy się, ale i wspierajmy się – mówił premier, wyrażając nadzieję, iż śmierć Pawła Adamowicza będzie przełomowym momentem i skuteczną lekcją.Uczyńmy nasze życie publiczne lepszym, a debatę publiczną uczyńmy spokojniejszą, lepszą i pełną należytego szacunku do siebie nawzajem.
Przekonywał przy tym, że morderstwo prezydenta Gdańska nie miało politycznego tła. Jak mówił Morawiecki, czyn ten został dokonany "przez recydywistę, szaleńca, człowieka chorego". Przyznawał jednocześnie, że Paweł Adamowicz poniósł śmierć, będąc "na służbie". – Zginął podczas wydarzenia, które miało łączyć w dzieleniu się dobrem – mówił premier.