Niesamowita kwota w zbiórce młodej matki z Gdańska wciąż rośnie i rośnie. Już prawie 4 miliony złotych

Rafał Badowski
Patrycja Krzymińska to gdańszczanka, która postanowiła na Facebooku zorganizować zbiórkę do symbolicznej puszki Pawła Adamowicza. Prezydent Gdańska pobił swój osobisty rekord i zebrał 5,6 tys, zł. Patrycja planowała dorzucić "skromne" tysiąc złotych. Ale to, co stało się potem, przerosło najśmielsze oczekiwania. I wlało otuchę w serca po dramatycznych wydarzeniach na finale WOŚP w Gdańsku.
Patrycja Krzymińska zebrała już do symbolicznej puszki Pawła Adamowicza 3,7 mln zł w Facebookowej zbiórce. Ma ona potrwać do wtorku do końca dnia. Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Gazeta
To nieprawdopodobne, ale zebrano już ponad 3,7 mln zł (stan na wtorek, 6:30 rano). Zbiórka Patrycji Krzymińskiej "Zapełnijmy ostatnią puszkę Pana Prezydenta dla WOŚP" ma trwać do końca wtorku. Póki co ludzie masowo wpłacają pieniądze i podają dalej informację o symbolicznej puszce Pawła Adamowicza. Wspomóc zbiórkę można na tej stronie.
Screen / Facebook
Już w poniedziałek kwota robiła ogromne wrażenie. Udało się w południe przekroczyć półtora miliona, a liczba wciąż rosła i rosła. Jurek Owsiak w trakcie konferencji prasowej zwrócił się wprost do Patrycji Krzymińskiej. Podkreślił, że zebrana kwota zostanie doliczona do zbiórki Pawła Adamowicza.


Aż trudno przy tym uwierzyć, ale znaleźli się i tacy, którzy hejtowali Krzymińską w mediach społecznościowych. Zarzucali jej oszustwo, a "dowodem" tego miały być rzekome przelewy pieniędzy na własne konto.

– Jest sporo hejterów. Zarzucają mi, że jestem oszustką i złodziejką. Piszą, że podaję swój numer konta, więc wysyłam im screeny potwierdzające, że to konto WOŚP. Na szczęście jest tego coraz mniej. Chyba kwota zamyka im usta – mówiła Patrycja Krzymińska Wirtualnej Polsce, kiedy zebrana kwota wynosiła jeszcze ponad milion złotych.