Takiej rozmowy u Mazurka dawno nie było. Michał Dworczyk zrobił wszystko, żeby... nie odpowiedzieć na żadne pytanie

Rafał Badowski
Politycy często nie ułatwiają zadania dziennikarzom i nie odpowiadają na niektóre pytania. Jednak to, w jaki sposób robił to szef KPRM Michał Dworczyk, ma szansę na status odrębnego gatunku dziennikarskiego, który nazwać możemy na przykład wywiadem dworczykowym. Rozmowę najlepiej podsumował prowadzący ją dziennikarz Robert Mazurek, który po prostu wyśmiał polityka.
Robert Mazurek wielokrotnie zwracał Michałowi Dworczykowi uwagę, że nie odpowiada na jego pytania. Fot. screen / RMF FM
Mazurek był coraz bardziej zirytowany, bo Dworczyk jak mógł unikał odpowiedzi na kolejne pytania. Tak było w przypadku pytania o konkretne inicjatywy władzy, które pokazywałyby, że wyrzeka się ona mowy nienawiści. Dworczyk odpowiedział, że wypowiedzi są ostatnio bardziej wyważone i tak... pozostanie.

Dalej zapowiedział zmiany w prawie w następstwie dramatycznych wydarzeń, czyli śmierci Pawła Adamowicza. Gdy Mazurek zapytał o konkrety, Dworczyk odpowiedział: – Poczekajmy jeszcze kilka dni i wtedy będziemy to komentowali.

Następnie wyraził nadzieję, że obie strony (rząd i Jerzy Owsiak – red.) powinny rozmawiać nawet w tych kwestiach, w których się różnią. – Starać się rozmawiać o tych różnicach nie raniąc innych – sprecyzował urzędnik. Gdy dziennikarz zwrócił mu uwagę, że "nawija makaron na uszy", urzędnik właściwie sam się do tego przyznał, bo odpowiedział z rozbrajającą szczerością: – Pan chciałby konkrety żebym ja Panu wymienił: raz, dwa, trzy.


Potem chwalił Teatr Telewizji, mimo że powszechnie wiadomo, że... telewizji nie ogląda. Zwrócił mu na to uwagę Mazurek. – To prawda, ale na szczęście rozmawiam z wyborcami i znajomymi. Jest wiele dobrych programów, które należy pochwalić – brzmiała odpowiedź Michała Dworczyka.

I kolejna "wymiana" zdań:

Robert Mazurek: Chwali telewizję minister Michał Dworczyk, człowiek, który telewizji nie ogląda. Panie ministrze, to pan pozwoli, że ja wrócę do pytania, które zadałem, bo pan nie odpowiedział na to pytanie. Czy pan premier zgadza się ze słowami szefa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, że Telewizja Polska, telewizja publiczna jest stronnicza?

Michał Dworczyk: Premier zgadza się z tym, że mamy po 2015 roku dużo większy pluralizm w mediach.

Ja wiem, natomiast czy pan odpowie na pytanie, które ja panu byłem łaskaw zadać?

Nie odpowiem, bo nie rozmawiałem z panem premierem na ten temat.

To tylko kilka przykładów "odpowiedzi" Dworczyka. Na sam koniec wisienka na torcie, czyli to, w jaki sposób Mazurek podsumował Dworczyka.

– Pan minister Dworczyk (myślami – red.) jest zdaje się w przedszkolu w którym jego syn będzie zaraz występował z okazji dnia babci i dziadka. Nie zechciał dzisiaj państwu odpowiedzieć na żadne pytanie. Następnym razem będzie lepiej – zakończył rozmowę dziennikarz. Całego wywiadu można wysłuchać tutaj.

źródło: RMF FM