Masz katar, a nie jesteś przeziębiony? To może być alergia. Sprawdź co uczula w lutym i marcu

Adam Nowiński
Dla wielu alergików okres zimowy to czas wytchnienia od męczących alergii. Nie znaczy to jednak, że wtedy wszystko przestaje uczulać. Są rzeczy, które w okresie od lutego do marca potrafią pylić, chociaż wydawałoby się, że przyroda jeszcze wtedy "śpi".
Wydawałoby się, że zima to okres, kiedy nie ma okresowych alergenów. Nic bardziej mylnego. Fot. pixabay.com
Wielu wydaje się, że luty i marzec to czas, kiedy jest się bezpiecznym od różnego rodzaju sezonowych alergenów. Nie mówimy oczywiście o takich "uczulaczach" jak kurz, czy proszek do prania lub pleśń, które mogą wywoływać reakcję alergiczną przez cały rok niezależnie od miejsca i czasu.

Pomimo zimowej pory to właśnie w lutym i marcu występuje najsilniejsze pylenie niektórych roślin. Do takich zalicza się przede wszystkim leszczyna i olcha. Według kalendarza pylenia od 10 lutego poziom pylenia leszczyny wzrasta do średniego i wywołuje reakcje alergiczne aż do połowy marca.


Jeśli chodzi o olchę to najgorszy dla uczulonych na jej pyłki jest luty. Najwyższe stężenie tego alergenu występuje w całym kraju w drugiej połowie miesiąca. Najbardziej jednak narażeni są mieszkańcy południowej części województwa zachodnio-pomorskiego, województwa lubuskiego, części województwa dolnośląskiego oraz z województwa opolskiego. Tam najwyższe stężenie pyłków olchy jest odnotowywane już od 10 lutego. Taki stan trwa aż do połowy kwietnia.

W połowie marca pylą także wierzba i brzoza. O ile pyłki tej pierwszej nie są tak niebezpiecznym alergenem, to brzozy prowadzą nawet do atopowej astmy pyłkowej. Ponadto alergia na brzozę jest jednym z najpopularniejszych uczuleń zaraz po pyłkach traw.