"Kluczowy świadek" komisji Jakiego zeznał o... pijackich wybrykach ministra z PiS. Mocne oskarżenia
Na posiedzeniu komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji zeznawał znany warszawski adwokat Robert Nowaczyk. Według Patryka Jakiego to kluczowy świadek komisji. Nowaczyk, zwany przez niektóre media "rekinem reprywatyzacji", specjalizuje się w odzyskiwaniu warszawskich nieruchomości. W czasie przesłuchania w zaskakujący sposób nawiązał do kojarzonej z PiS spółki Srebrna.
Nowaczyk był pełnomocnikiem w sprawach dotyczących między innymi reprywatyzacji przy Poznańskiej 14, Marszałkowskiej 43, Mokotowskiej 63 i Chmielnej 70. Uczestniczył też w 46 procesach zwrotu nieruchomości w naturze.
W październiku 2018 prokuratura złożyła do Sądu Okręgowego w Warszawie kolejny akt oskarżenia ws. tzw. afery reprywatyzacyjnej w Warszawie. Wśród dziewięciu oskarżonych był Robert Nowaczyk. W akcie oskarżenia pojawiły się zarzuty korupcyjne. Komisja próbowała przesłuchać Nowaczyka w grudniu, ale wówczas przedstawił zwolnienie lekarskie.
Patryk Jaki zapytał Nowaczyka, czy urząd miasta wydawał decyzje reprywatyzacyjne za łapówki. – Na to pytanie nie mogę odpowiedzieć, ponieważ toczy się postępowanie karne w tej sprawie – odpowiedział Robert Nowaczyk.
Nowaczyk stwierdził także, iż nigdy nie poznał ani nie rozmawiał z byłą prezydent Warszawy Hanną Gronkiewicz-Waltz i jej zastępcą Jarosławem Jóźwiakiem. Jaki zapytał go w następujący sposób: "Czy wręczył pan łapówkę za decyzję reprywatyzacyjna wobec...".
I wymienił szereg adresów: Chmielna 70, Karowa 14/16, Grójecka 214, Mokotowska 63, Nowy Świat 63. Pytał też o pensjonat Salamandra pod Zakopanem. Nowaczyk za każdym razem mówił: "Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie".
"Mariusz Kamiński chodził na czworakach"
Zaprzeczył, że brał udział w procederze "czyszczenia kamienic". Opowiedział też o Jakubie R., byłym wicedyrektorze Biura Gospodarki Nieruchomościami urzędu miasta.
– Gdy Kuba R. odszedł z urzędu i zaczął współpracować z CBA spotkał się ze mną i powiedział, że musi szukać haki na Gronkiewicz-Waltz, Sołowowa, Niebrzydowskiego, Stachurę, Marvipol i Dom Development – opowiadał o spotkaniach u R., na których pojawił się alkohol.
– Jakub R. opowiadał mi, że w czasie spotkań z przedstawicielami w CBA w jego mieszkaniu na Włodarzewskiej niejaki Mariusz Kamiński chodził na czworakach i całował się z jego psem, bokserką – relacjonował.
Następnie powiązał R. z adresem Srebrna 16, gdzie spółka powiązana z PiS chciała zbudować wieżowiec. Twierdził, że Jakub R. prosił go, by kupił roszczenia do Srebrnej 16.
– R. systematycznie spotykał się z panem Prusem, panem Wąsikiem (wiceszefem CBA, który miał zawrzeć towarzyski układ z Mariuszem Kamińskiem – red.), panem Bejdą. Te spotkania były od 2008 roku i samo zatrudnienie pana R. polegało na tym, że pan Wąsik rekomendował pana R. – opowiedział Nowaczyk
– Było spotkanie miedzy Wąsikiem, R. a Marcinem Bajko i tam został rekomendowany do urzędu jako człowiek, który praktycznie nie miał żadnej wiedzy na temat reprywatyzacji. R. skończył prawo, ale w Paryżu a został rekomendowany na najważniejszy urząd, mógł zwracać kamienice lub nie zwracać – relacjonował.
– Jak opowiadał mi R., głównym celem tej komendacji było załatwienie sprawy Srebrnej 16. Problem polegał na tym, że tam są otwarte roszczenia reprywatyzacyjne. Póki nie zostaną zamknięte, nie ma możliwości, żeby ktoś coś tam wybudował. Wszystko co się dzieje, dzieje się z pokrzywdzeniem ludzi, którzy walczą o Srebrną 16. Prosił mnie, żeby spróbował skupić roszczenia wobec Srebrnej 16, wtedy Srebrna 16 miałaby czysta sprawę – mówił.
źródło: TVN Warszawa