"Jak w Warszawie 11 listopada". Chcą zepsuć gdańskie obchody w zemście za niezależność ECS?

Mateusz Marchwicki
Karol Guzikiewicz już raz bulwersująco wypowiedział się na temat zbiórki na ECS w Gdańsku, ale najwidoczniej nie ukoiło to jego nerwów. Teraz polityk PiS zapowiada więc przejęcie obchodów rocznicy 4 czerwca 1989 roku przez prawicę. Guzikiewicz namawia do zorganizowania w Gdańsku wydarzeń podobnych do tych, które co roku mają miejsce w Warszawie 11 listopada.
Rocznica 4 czerwca ma być przejęty przez prawicę. Fot. Adam Stępień/Agencja Gazeta
"4 czerwca 2019 w Gdańsku spotkamy się z biało czerwonymi flagami tak jak w Warszawie 11 listopada. Zaplanujcie przyjazd" – wzywa na Facebooku reprezentujący Prawo i Sprawiedliwość radny sejmiku województwa pomorskiego Karol Guzikiewicz. "Odbijemy nasz Gdańsk z łap tych zgermanizowanych POpapranych KODomitów" – można przeczytać w komentarzach jego sympatyków.

To wszystko oczywiście odpowiedź na społeczne zbiórki pieniędzy na Europejskie Centrum Solidarności, dzięki którym szybko znaleziono nowe środki w miejsce tych, jakich nagle odmówiło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jak się później okazało, ruchy resortu wicepremiera Piotra Glińskiego miały być podyktowane próbą przejęcia kontroli nad ECS. Tak oceniła je komisarz Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.


MKiDN zapowiedziało bowiem cofnięcie tej decyzji pod warunkiem, że będzie mogło mianować jednego z wicedyrektorów. Zażądano też więcej miejsca dla – związanej za życia z PiS – Anny Walentynowicz. Kiedy okazało się, że te starania rządu spaliły na panewce, Karol Guzikiewicz szybko wyraził swoje niezadowolenie z sukcesu zbiórki na ECS. Gdańską placówkę zwymyślał od... "zaplecza PO, KOD, LGBT i SB".