Lubnauer wciąż nie wybaczyła Gasiuk-Pihowicz. "Nie mam sympatii do zdrajców"

Ola Gersz
"Zrobiła wszystko, by zlikwidować klub Nowoczesnej" – oceniła Kamilę Gasiuk-Pihowicz liderka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. Polityczka nie szczędziła ostrych słów byłej szefowej klubu.
Katarzyna Lubnauer nie można wybaczyć byłej szefowej klubu Nowoczesnej Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
W grudniu ubiegłego roku Nowoczesną wstrząsnął potężny wewnętrzny kryzys. Kamila Gasiuk-Pihowicz wraz z sześciorgiem innych posłów – Markiem Sową, Kornelią Wróblewską, Michałem Jarosem, Pawłem Kobylińskim, Elżbietą Stępień i Krzysztofem Truskolaskim, niespodziewanie przeszła do klubu PO-KO, co niemal zniszczyło klub Nowoczesnej.

Spotkało się to z ostrą reakcją szefowej partii Katarzyny Lubnauer, która wcześniej kierowała ugrupowaniem ramię w ramię z Gasiuk-Pihowicz. Liderka Nowoczesnej nazwała wręcz decyzję polityczki "zdradą".

Wywiad z Lubnauer, który ukazał się w magazynie "Plus Munus" w weekendowym wydaniu "Rzeczpospolitej", pokazuje, że szefowa Nowoczesnej jeszcze nie wybaczyła dawnej koleżance. – Nie mam sympatii do zdrajców – stwierdziła.


Lubnauer powiedziała również, że Gasiuk-Pihowicz "była przewodniczącą klubu Nowoczesnej i zrobiła wszystko, by go zlikwidować. Inaczej tego nie można ocenić". – To było szkodliwe politycznie też dla całego projektu szerokiej koalicji opozycji demokratycznej – dodała.

źródło: interia.pl