Tarczyński "bardzo mocno" chce do PE. W PiS trwa walka na całego o miejsca na listach

Rafał Badowski
Dominik Tarczyński ma dostać wysokie miejsce na liście Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Parlamentu Europejskiego w okręgu, który obejmuje Małopolskę i Świętokrzyskie – być może nawet na podium. Ma jednak bardzo poważnych konkurentów, ale "bardzo mocno chce" – ustaliła gazeta.pl.
Dominik Tarczyński ma dostać czwarte miejsce na liście PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Fot. Michał Walczak / Agencja Gazeta
Tarczyński ma zostać co najmniej czwórką na liście PiS w okręgu małopolsko-świętokrzyskim, o co bardzo mocno zabiega. Trójkę partia szykuje dla Patryka Jakiego, ale zwalcza go Beata Szydło, która chce uzyskać rekordowy wynik w Polsce – dowiedział się portal.

Okręg jest bowiem bardzo ważny dla PiS z powodu wielkości i konserwatywnych przekonań dużej części wyborców. Lokomotywą ma być dlatego Beata Szydło. Dwójką będzie obecny europarlamentarzysta prof. Ryszard Legutko, który jednak nie jest bohaterem z bajki elektoratu PiS.

Tarczyński, którego partia wyraźnie "wyciszyła" w ostatnich tygodniach, ma zagwarantowaną czwórkę. – Bardzo mu zależy na miejscu na liście – powiedziała portalowi osoba znająca kulisy jego zabiegów. Sam Tarczyński odmówił odpowiedzi, rzucając, że "nie rozmawia", kiedy usłyszał nazwę redakcji. Jak relacjonuje dziennikarz portalu, poseł PiS rozłączył się, nie dając sobie nawet podziękować za odmowę.


Jak spekuluje portal, Tarczyński może nawet zostać trójką. Przy Nowogrodzkiej wciąż trwają podobno dyskusje, gdzie i na której pozycji umieszczony będzie Patryk Jaki. Jednak wiceminister sprawiedliwości ujawnił wcześniej w Polsat News, że będzie miał trzecie miejsce na liście Zjednoczonej Prawicy właśnie w okręgu małopolsko-świętokrzyskim.

Na listach PiS do europarlamentu znalazły się już zaskakująco mocne nazwiska w polityce krajowej, by wymienić tylko Joachima Brudzińskiego czy Beaty: Szydło i Mazurek. Rzeczniczka PiS zapowiedziała zresztą, że to nie koniec głośnych nazwisk na listach PiS. Partia szykuje jeszcze co najmniej jeden hit. Być może szczegółów dowiemy się na sobotniej konwencji PiS 23 lutego. Mazurek określiła listę PiS listą śmierci.

źródło: gazeta.pl