"Zimna wojna" nie wygrała Oscara, ale Borys Szyc wygrał internet. Ma selfie z połową Hollywoodu

Bartosz Godziński
Borys Szyc po 91. gali wręczenia Oscarów może spokojnie wydać album ze zdjęciami. Polski aktor, który grał w nominowanej "Zimnej wojnie", niczym łowca autografów cyknął sobie selfie ze śmietanką Hollywoodu. Wszystko opublikował potem na swoim Instagramie.
Polski aktor nie nudził się przed i po gali rozdania Oscarów. Fot. Instagram / Borys Szyc
Polak ma zdjęcie m. in. z Rami Malekiem, laureatem Oscara za rolę Freddiego Mercury'ego w "Bohemian Rhapsody", nominowanymi do tegorocznych statuetek Emmą Stone, Samem Elliottem czy Bradleyem Cooperem, aktorem oraz reżyserem "Narodzin gwiazdy" i autorem legendarnego selfie z 2014 roku. Polski aktor nazwał wszystkich "oscarowymi kumplami". Na jednej fotce możemy zobaczyć nawet oscarowego "wroga" Polski, który odebrał filmowi Pawła Pawlikowskiego wszystkie statuetki. Mowa o Alfonso Cuaronie – twórcy "Romy". Szyc dodał zdjęcie z podpisem: "Przykro, że nie Paweł... No, ale to jest tylko film i zostańmy przyjaciółmi...". Poniżej galeria zdjęć z Instastory Borysa.







91. rozdanie Oscarów nie było udane dla "Zimnej wojny", która nie otrzymała ani jednej nagrody spośród trzech nominacji. Rozpaczają przede wszystkim polscy widzowie, bo ekipa filmowa (jak widać) ekscytuje się samą obecności na gali. – Cieszę się tym, co tutaj się dzieje i jestem naprawdę bardzo szczęśliwa – skwitowała Joanna Kulig tuż po imprezie.