"Warto zapamiętać nazwisko tego pajaca" – napisał Jaki. Odzew był błyskawiczny

Rafał Badowski
Nieszczęsny okładkowy tekst "Gazety Wyborczej" na temat podwyżek dla nauczycieli wywołał spory oddźwięk. Dziennik był krytykowany za przedstawienie finansowego zastrzyku jako elementu rozdawnictwa socjalnego PiS. Po Beacie Szydło w niewybredny sposób wypowiedział się o pierwszej stronie "GW" wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.
Patryk Jaki skrytykował w niewybrednych słowach Bartosza Wielińskiego z "Gazety Wyborczej" po okładkowym tekście dziennika, krytykującym podwyżki dla nauczycieli jako element hojnego rozdawnictwa PiS. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
"Wczoraj GW skrytykowała podwyżki dla Polaków między innymi nauczycieli i pielęgniarek. Potem okładkę skrytykował 'dziennikarz' GW Bartosz Wieliński, który jak się okazało był tego dnia wydawcą gazety Warto zapamiętać nazwisko tego pajaca. Symbol 'dziennikarstwa 3RP'” (pisownia oryginalna – red.)" – ocenił Jaki na Twitterze.
Szybko odpowiedział mu Marcin Kierwiński z PO. Odniósł się do tzw. ustawy o IPN, która wywołała jeden z konfliktów z Izraelem w ostatnich miesiącach.

"Panie ministrze Patryk Jaki na Pana miejscu byłbym ostrożniejszy z takimi komentarzami. W końcu Pan był autorem ustawy która była tak 'gigantycznym sukcesem', że w panice pod wpływem nacisku Izraela i USA wycofywaliście się z niej. Jakieś określenie na to ma Pan?" – odpowiedział Jakiemu Kierwiński. Wcześniej na temat artykułu "Gazety Wyborczej" wypowiedziała się w TVP wicepremier Beata Szydło. Przyniosła do telewizyjnego studia egzemplarz gazety i oceniła, że to atak całej Koalicji Europejskiej, który pokazuje "stosunek do Polek i Polaków".


– Nigdy nie myślałam, że będę się powoływać na ten tytuł – powiedziała była premier, odnosząc się do sposobu krytyki podwyżek między innymi dla nauczycieli przez "Wyborczą".

Za niefortunną okładkę "GW" już przeprosiła. Na pierwszej stronie wtorkowego wydania dziennika jako jeden z przejawów hojnego rozdawnictwa PiS, pokazano podwyżki dla nauczycieli w wysokości 16,1 proc. Poza nimi wymieniono też wzrastające uposażenia żołnierzy czy pielęgniarek.