Gessler poleca swoje pączki na Tłusty Czwartek. Wyglądają pysznie, ale kosztują krocie

Ola Gersz
Już jutro Tłusty Czwartek, nieoficjalnie znany jako Dzień Bezkarnego Objadania się Pączkami. Do tego ulubionego dnia wszystkich Polaków przygotowuje się już Magda Gessler w swoich cukierniach. Jej fani na Instagramie twierdzą jednak, że serwowane tam pączki są "nieco" za drogie.
Magda Gessler zareklamowała pączki ze swoich cukierni Fot. Facebook / magdagessler.official
Pączkomania ogarnęła już Polaków, którzy jutro będą pić pączkowe rekordy. Zachęca do tego również Magda Gessler, która na swoim profilu zamieściła apetyczne zdjęcie pączków. "Ubóstwiam te pączki z różą. Kochani, tłusty czwartek bez nich jest do niczego. 30 żółtek na kilogram mąki – to się czuje. I jeszcze masełko... Same grzechy, ale musicie ich spróbować" – podpisała je restauratorka i gwiazda "Kuchennych rewolucji". Gessler dodała również, że "lepiej mało a pysznie – i dla wagi, i dla smaku". Pod zdjęciem pojawiły się jednak komentarze, że pączki w cukierniach Magdy Gessler – m.in. w warszawskim lokalu Słodki Słony – są za drogie. Za jednego pączka trzeba zapłacić bowiem 9 zł. To dość dużo, gdyż w większości cukierni pączka można kupić za 2-3 zł.


"Za 2 zł można kupić już przyzwoitego pączka" – napisał jeden z internautów. "Znam osoby, które zarabiają w Polsce 'na rękę' 1600 złotych, więc nie każdego stać na pączka za 9 zł. Ja kupię w dobrej cukierni za 3,50 i zapewniam będą pyszne" – dodał ktoś inny..

Jednak nie ważne, skąd i za ile. Ważne, by w Tłusty Czwartek pączka zjeść!