To dlatego szef SOP złożył rezygnację? Ujawniono incydent z udziałem Amerykanów podczas konferencji bliskowschodniej
Do długiej listy przypuszczalnych powodów, dla których szef SOP Tomasz Miłkowski postanowił złożyć dymisję, dochodzą nowe. Pojawiły się doniesienia, że za rezygnacją stoi afera, do jakiej doszło przy okazji wizyty Mike'a Pence'a w Warszawie. Polscy funkcjonariusze mieli chcieć badać alkomatem agentów Secret Service – podaje Wirtualna Polska.
Znajdują się na niej wypadki i kolizje drogowe z udziałem samochodów kierowanych przez funkcjonariuszy SOP. Szczególnie bulwersującym jest ostatni wypadek limuzyny przewożącej Beatę Szydło. Szybko okazało się, że za kierownicą siedział młody stażem agent, który wcześniej pracował jako kurier, co miało wystarczyć za całe doświadczenie w kierowaniu pojazdem przewożącym VIP-ów.
Niczym żart brzmi też problem jednego z agentów, który wczesnym rankiem podjechał pod dom, w którym mieszka Mateusz Morawiecki. Funkcjonariusz przypadkiem włączył syrenę w samochodzie, której nie potrafił wyłączyć, przez co obudził całą okolicę. Dodatkowo później zatrzasnął kluczyki w samochodzie.
Spięcie na płycie lotniska
Nie można jednak wykluczyć, że za dymisją Miłkowskiego stoi awantura, do której doszło przy okazji wizyty w Polsce zastępcy prezydenta USA Mike'a Pence'a. Jeden z funkcjonariuszy SOP wyznał anonimowo w rozmowie z Wirtualną Polską, że przyszła z góry decyzja o przeprowadzeniu czynności kontrolnych wobec agentów Secret Service.
Jakich? Wszyscy mieli zostać przebadani alkomatem. Dodatkowo agenci SOP mieli sprawdzić, czy ochrona Pence'a ma międzynarodowe prawa jazdy dające im prawo do kierowania samochodem w Polsce. Według relacji anonimowego funkcjonariusza SOP na płycie lotniska miało się zrobić bardzo nieprzyjemnie.
Zamiast zastępcy – kontrola NIK
Miłkowski złożył dymisję we wtorek. Wciąż nie wiadomo, kto zastąpi go na stanowisku, które piastował od kwietnia 2017 roku. Tymczasem na 20 czerwca wyznaczono początek kontroli, jaką ma w SOP przeprowadzić NIK.
Kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli będą sprawdzać między innymi, jak przebiega szkolenie agentów ochraniających najważniejsze osoby w kraju.
źródło: wp.pl