Nowe fakty ws. śmierci wokalisty The Prodigy. Przed samobójstwem dzwonił do byłej żony

Kamil Rakosza
W brytyjskich mediach ukazała się informacja o tym, że w ostatnich dniach przed swoją śmiercią, Keith Flint błagał swoją byłą żonę o powrót do niego. "Okazało się, że nie potrafił sobie bez niej poradzić" – czytamy.
Wokalista The Prodigy Keith Flint przed samobójstwem błagał swoją byłą żonę, by do niego wróciła. Fot. Instagram / houseofjjd
Keith Flint i japońska DJ-ka Mayumi Kai rozstali się w zeszłym roku. Wokalista The Prodigy niejednokrotnie powtarzał, że związek z nią pozwolił mu się oderwać od narkotyków i starego życia. Para mieszkała wspólnie w XV-wiecznej posiadłości w Essex. W ostatnich dniach przed śmiercią Flint wystawił dom na sprzedaż. "Keith wierzył, że uda im się zbudować relację od nowa. Błagał ją o powrót w licznych telefonach. Ona jednak nie zmieniła swojego zdania i nalegała, by sprzedać dom. To złamało Keitha" – czytamy w relacji rozmówcy "The Sun".


Śmierć kontrowersyjnego lidera
Keith Flint, lider i wokalista grupy The Prodigy, nie żyje. Muzyk miał 49 lat. W poniedziałek rano znaleziono jego ciało w jego domu w Essex. Przyczyną śmierci było samobójstwo, muzyk powiesił się.

Źródło: "The Sun"