Radni Gdańska zdecydowali o losie pomnika ks. Jankowskiego. PiS nie brał udziału w głosowaniu
Adam Nowiński
Radni Gdańska zdecydowali podczas sesji o losie skweru i pomnika prałata Henryka Jankowskiego. Zmarły ksiądz nie będzie już ani obywatelem honorowym miasta, ani patronem skweru w centrum. Dodatkowo pomnik księdza ma zostać rozebrany.
Co ciekawe na sali plenarnej Urzędu Miasta w Gdańsku obecnych było 33 radnych, ale tylko 22 przystąpiło do głosowania. Samorządowcy z Prawa i Sprawiedliwości zrezygnowali z udziału w debacie na temat księdza Jankowskiego.
Najpierw radni głosowali za odebraniem byłemu kapłanowi "Solidarności" honorowego obywatelstwa miasta. Jak podaje PAP wniosek przeszedł 19 głosami "za". Jedna osoba była przeciwna, a dwie wstrzymały sie od głosu. Większa jednomyślność była podczas głosowania nad rozbiórką pomnika prałata oraz odebraniem mu patronatu nad jednym ze skwerów w mieście. Tutaj 20 radnych było za tym rozwiązaniem, jeden się wstrzymał, a jeden był przeciwny. W tym czasie przed gdańskim magistratem protestowali członkowie "Solidarności" i osoby broniące księdza Jankowskiego. Przypomnijmy, że ostatnio w mediach wiele pisało się na temat zmarłego w 2010 roku prałata. Zarzuca się mu m.in. czyny pedofilskie i współpracę z SB.