Piotr Adamczyk został pogodynkiem. Ale nie był zadowolony ze swojego występu
Śnieg, deszcz, wiatr? O tym, jaka czeka nas pogoda, poinformował widzów TVN w piątek Piotr Adamczyk. Aktor w nowej roli chyba się sprawdził, a przy okazji zachęcił do obejrzenia swojego nowego filmu.

W piątek Adamczyk pojawił się więc w studio TVN w całkowicie nowej roli. – To było moje marzenie zawsze. W klasie wszyscy chcieli być aktorami, a ja marzyłem o tym, że będę pogodynem. Spełnia się – mówił aktor, którego prowadząca "Fakty" Justyna Pochanke przedstawiła jako "pogromcę wiatru, deszczu i hektopaskali".
Sam Adamczyk chyba nie był ze swojego występu bardzo zadowolony. Na Instagramie wstawił zdjęcie z Tomaszem Zubilewiczem, które podpisał: "Tylu nauczycieli, a i tak skutecznie zasłoniłem mapę i nikt nie wie jaka będzie jutro pogoda". "Sam nie wiem" – dodał żartobliwie.