"Myślałaś, że jestem k***a twoją służką?". Edyta Pazura pokazała SMS-y od niedoszłej opiekunki
To historia z cyklu "ku przestrodze". Edyta Pazura pokazała na swoim Instagramie SMS-y, które dostała od niedoszłej opiekunki swojej córeczki. To cenna nauka dla matek poszukujących kogoś do opieki nad dziećmi.
"W końcu zaczęłam się rozglądać za opieką nad Ritką. Wszystko spoczywa na moich barkach i naprawdę potrzebuje 4-5 godzin dziennie, żeby móc w spokoju popracować.
Przyszła Pani Krystyna, która nazywała się Agnieszką. Za pośrednictwem agencji, ze świetnymi ponoć referencjami. Pani Agnieszka jest po teatrologii na UJ, więc pomyślałam 'idealnie'" – czytamy we wstępie.
"Pani Agnieszka nie przyjdzie do pracy, bo ciocia złamała nogę i pojawi się w pracy dopiero w środę: najpierw owe złamanie stało się w piątek, później w sobotę, a końcowa wersja wskazywała na niedzielę godz. 22:00. Tyle wersji na raz, że nie wiedziałam co już jest prawdą, więc podziękowałam za współpracę" – opisuje Edyta Pazura.
Po decyzji Pazury niedoszła opiekunka zbombardowała żonę słynnego aktora salwą bardzo wulgarnych SMS-ów. "Co sobie właściwie myślałaś? Że jestem k***a twoją służką? P***dol się kretynko!" – napisała kobieta. W reakcji na taką ripostę niedoszłej opiekunki Edyta Pazura zdecydowała się opublikować wiadomości oraz wizerunek pani Krystyny.