Andrzej Duda chce być w formie w wyścigu o fotel prezydencki. Przeszedł na drakońską dietę

Aneta Olender
Koniec z mlekiem, słodyczami i pszennym pieczywem. To tylko niewielka część zaleceń lekarzy, które mają pomóc prezydentowi Andrzejowi Dudzie w przygotowaniu formy na czas kampanii prezydenckiej. Jego dzienna dieta to tylko 1000 kcal!
Andrzej Duda chce być w formie podczas kampanii prezydenckiej dlatego ćwiczy i przeszedł na dietę. Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Gazeta
Chociaż 1000 kcal to rzeczywiście niewiele, dieta prezydenta jest bezpieczna. Jak donoszą dziennikarze "Faktu" wszystko odbywa się pod nadzorem lekarzy z wojskowego szpitala przy ul. Szaserów w Warszawie.

Lepsza forma Andrzejowi Dudzie potrzebna będzie podczas intensywnego czasu, jakim jest kampania prezydencka. Wybory już za 14 miesięcy. Autorzy artykułu postanowienie prezydenta nazywają "tajną operacją".

Składają się na nią – dieta oraz aktywność fizyczna. Ta pierwsza wydaje się być dość restrykcyjna. Co więc Andrzej Duda może jeść? Na śniadanie płatki owsiane i chudy jogurt. Kanapki tylko z pełnoziarnistego pieczywa i ewentualnie dwa plasterki żółtego sera. Na obiad zupa, gotowane na parze warzywa i kurczak.


Zalecane są owoce, ale tylko takie, które mają niski indeks glikemiczny. Obowiązkowo musi także pić około 3 litrów wody. Z kolei unikać alkoholu. Najwyżej czerwone wytrawne wino, ale nie za często.

W "Fakcie" czytamy także, że prezydent ćwiczy na bieżni, pływa i rzucił palenie. Najtrudniejsze mają być 3 pierwsze miesiące diety. Później będzie mógł jeść więcej. – Powtarza, że z Komorowskim wygrał, bo był silny i chce do tej formy wrócić – mówił dziennikarzom tabloidu współpracownik prezydenta.

Źródło: Fakt