TVP zapytała o adopcję dzieci przez homoseksualistów. Wynik? Internauci rozbawieni, a telewizja przerażona

redakcja naTemat
"Czy akceptujesz możliwość adopcji dzieci przez pary homoseksualne?" – tak brzmiało pytanie, które w sobotę na Twitterze zadała redakcja programu "Strefa starcia". Szybko okazało się, że wyniki sondy nie są takimi, jakich oczekiwano. W rezultacie... sonda zniknęła z sieci.
Autorzy sondy dotyczącej adopcji dzieci przez pary homoseksualne nie byli zadowoleni z jej wyników. Fot. screen z programu "Strefa starcia"

Wyniki sondy miały być przedstawione w niedzielę o 21:50 na antenie TVP Info. Jakież było jednak zdziwienie głosujących, gdy na Twitterze "Strefy starcia" nagle pojawił się komunikat o zamknięciu sondy.

"Szanujemy głosy WIDZÓW, dlatego jest dla nas niezmiernie ważne, żeby wynik sondy odzwierciedlał ICH punkt widzenia, a nie wykupionych farm anonimowych trolli" – czytamy we wpisie. Jak wiadomo w internecie nic nie ginie, dlatego w sieci bardzo szybko zaczęły pojawiać się screeny z rezultatami trwającej jeszcze sondy. Wynikało z nich, że ponad 50 proc. osób, które zdecydowały się odpowiedzieć na pytanie dotyczące adopcji dzieci przez pary homoseksualne, popiera ten pomysł.
Sonda zorganizowana przez dziennikarzy TVP nie usatysfakcjonowała twórcówFot. Twitter / Yaevinn Iorweth
Taka sytuacja jednych rozbawiła, a innych oburzyła. Internauci zarzucają TVP oszustwo. "Tępa i prostacka manipulacja, tylko dlatego, że wyniki sondy były nie po myśli jej autorów" – czytamy w jednym z wpisów. Nie jest to jednak odosobniona opinia.

Ale tępota. Sonda była podawana dalej, to że dotarła także do normalnej, nieograniczonej (umysłowo) części Twittera, nie oznacza, że głosy zostały kupione. Nie pozdrawiam.

Po prostu przeszkadzało wam, że w sondzie zwyciężała normalność.

Homofobia zaczęła przerywać, więc najlepszym sposobem było wymyślenie „dobrej” wymówki, aby usunąć sondę. Rozumiem, przegrana boli.

Nie bądźcie żałośni. Nikt nie kupował głosów, zwyczajnie wynik wam się nie spodobał.