Jarosław Zieliński odmówił przywitania się z posłanką PO. Choć to ona podeszła z wyciągniętą ręką

Tomasz Ławnicki
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński ma prawo mieć emocjonalny stosunek do posłanki PO Bożeny Kamińskiej. To do niej zwrócili się suwalscy policjanci (a potem i z innych miast) ze skargami na postępowanie samego wiceministra oraz swoich przełożonych. Oboje parlamentarzyści spotkali się w weekend na uroczystościach w Augustowie. Jak relacjonuje Kamińska - miło nie było.
Jarosław Zieliński odmówił przywitania się z posłanką PO Bożeną Kamińską. Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Gazeta
"Nie będę się z Panią witał"
"Wyciągnęłam rękę do powitania w stronę wiceministra J. Zielińskiego i usłyszałam 'nie będę się z Panią witał, bo pisze Pani donosy'. Panie ministrze - nie pisałam, nie piszę i pisać nie będę donosów. Żałuję, że dialogu nt. trudnej sytuacji w policji raczej nie będzie" – tak swoje spotkanie z wiceszefem MSWiA Jarosławem Zielińskim opisuje posłanka PO Bożena Kamińska. I Kamińska, i Zieliński to posłowie z Suwalszczyzny. Relacje między nimi są napięte ze względu na działania posłanki PO.


Ze skargami na postępowanie wiceministra Zielińskiego i swoich przełożonych zwrócili się do niej policjanci z Podlasia. Pisali m.in, że od trzech lat muszą całodobowo pilnować domu ministra położonego w Szwajcarii koło Suwałk. Początkowo posłanka Kamińska otrzymywała od nich informacje anonimowe, potem wielu funkcjonariuszy nabrało odwagi i pod nazwiskiem informowali o nieprawidłowościach w służbie.

Konkurs na anonim
Na Podlasiu komendantem wojewódzkim jest Daniel Kołnierowicz, prywatnie przyjaciel wiceministra odpowiedzialnego za policję, więc funkcjonariusze de facto nie mieli się do kogo zwrócić z jakimkolwiek zażaleniem. Ten zaś, gdy o sprawie zaczęło być głośno w całym kraju, poszedł co najmniej o krok za daleko – co potwierdził jego przełożony.
Pan komendant na antenie lokalnego Radia 5 ogłosił konkurs – swoistą zemstę na parlamentarzystce.
nadinspektor Daniel Kołnierowicz
Komendant Wojewódzki Policji w Białymstoku

Jeżeli tak bardzo pani Kamińska lubuje się w używaniu anonimów, uważa, że to jest fair, to może proszę bardzo: ogłośmy na antenie konkurs na najlepszy anonim o pani Kamińskiej: o majątku, o podróżach służbowych, o działalności dotychczasowej. Proszę bardzo!

Radio 5
– Ta wypowiedź przeszła moje najśmielsze wyobrażenia. To nie mieści się w głowie, aby osoba, która piastuje tak odpowiedzialne stanowisko, która powinna stać na straży praworządności i bezpieczeństwa, dawała przyzwolenie do bezprawnych ataków – komentowała wówczas w rozmowie z naTemat posłanka Bożena Kamińska.

Komendant z naganą
I znów zrobiło się głośno o podlaskiej policji. Komendant Główny polecił wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec nadinspektora Daniela Kołnierowicza. Zakończyło się ono decyzją bez precedensu – naganą wobec szefa komendy wojewódzkiej.

Można się domyślać, że to ten fakt miał wpływ na to, że minister Jarosław Zieliński z posłanką Bożeną Kamińską się nie przywitał. Wiceszef MSWiA wpisu parlamentarzystki PO nie skomentował.