We Włoszech Senegalczyk porwał i podpalił autokar z dziećmi. 14 osób w szpitalu

Łukasz Grzegorczyk
Chwile grozy przeżyli pasażerowie autokaru, który w miejscowości San Donato Milanese został uprowadzony i podpalony przez kierowcę. Pojazd prowadził 47-letni Senegalczyk z włoskim obywatelstwem. Rannych zostało 14 osób, w tym 12 dzieci.
Senegalczyk porwał i podpalił autokar z uczniami. 14 osób w szpitalu. Fot. Twitter.com / Gianni Riotta
Autokar, którym kierował Senegalczyk jechał z okolic miasta Crema w regionie Lombardia. Z informacji podawanych przez agencję ANSA wynika, że pojazd nagle zmienił trasę. Kierowca zatrzymał autobus i miał grozić uczniom nożem. Mężczyzna ostrzegał, żeby nikt nie wysiadał na zewnątrz.
Jednemu z uczniów udało się opowiedzieć rodzicom przez telefon o tym, co się stało. Wtedy do akcji ruszyła policja, która namierzyła autokar, ale 47-letni kierowca nie dawał za wygraną. Senegalczyk rozlał benzynę w pojeździe, zjechał na pobocze i podpalił autobus. Z przekazów medialnych wynika, że kierowca wykrzyczał zdanie: "Trzeba powstrzymać śmierć ludzi na Morzu Śródziemnym". Na szczęście na miejscu szybko zjawiły się służby, a pasażerów udało się wyprowadzić z autokaru. Rannych zostało 14 osób, w tym 12 dzieci. Sprawca incydentu został zatrzymany.


źródło: ANSA