"Sama jestem nauczycielem". Zalewska bierze nauczycieli pod włos ws. ich strajku
Sama jestem nauczycielem i nie wyobrażam sobie sytuacji, że – szczególnie na egzaminach – mogłabym powiedzieć, że przy moich uczniach mnie nie będzie – tak dziennikarzom podczas wizyty w Wałbrzychu powiedziała Anna Zalewska. Minister liczy też na rozmowy w ramach Rady Dialogu Społecznego.
Minister nadal utrzymuje, że w czasie jej rządów w MEN sytuacja nauczycieli znacznie się poprawiła: zlikwidowano "godziny karciane", wprowadzono umowy o pracę w placówkach niepublicznych czy zatrzymano likwidację małych szkół.
Minister zwróciła też uwagę, że Związek Nauczycielska Polskiego "nie odniósł się w żaden sposób do projektów zmian już przedstawionych przez MEN". Minister wymieniła między innymi trzy podwyżki po 5 proc., stały dodatek na poszczególnych stopniach awansu zawodowego, zapłatę za każde zajęcia dodatkowe oraz 1000 zł dla stażysty-nauczyciela. Podobnie jak rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska wspomniała też o zwolnieniu z podatku PIT do 26 roku życia".
Przypomnijmy, jeżeli w referendum strajkowym większość nauczycieli odpowie się za strajkiem, ten ma rozpocząć się 8 kwietnia. Ma objąć czas egzaminów w szkołach podstawowych i gimnazjach.
źródło: tvn24.pl