Stąd kłopoty w więziennictwie? Dziennikarka wskazała na coś ważnego w kalendarzu Jakiego

Paweł Kalisz
Mało kto pamięta, że osobą odpowiedzialną za polskie więziennictwo jest Patryk Jaki. Nic dziwnego, któż podejrzewałby, że tak trudny odcinek zarządzania państwem można powierzyć komuś, kto nie legitymuje się odpowiednim ku temu dyplomem. Jednak wiele wskazuje na to, że politologowi z Opola nie tylko brakuje kierunkowego wykształcenia, ale i... czasu. Jaki ma bowiem wiele zajęć poza resortem.
Patryk Jaki rozpoczął kolejną kampanię wyborczą. Tym razem stara się o stanowisko parlamentarzysty w Brukseli. Fot. Maciej Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Jaki plan dla Służby Więziennej?
Strażnicy więzienni ledwo co skończyli protest, kolejne zakłady karne są zamykane w ramach oszczędności, ale nie ma nikogo, kto miałby pomysł na poprawę sytuacji i byłby władny coś z tym bałaganem zrobić. A osoba, której to wszystko powinno spędzać sen z powiek, skupia się chyba na innych aktywnościach.

O tym, jaki bałagan panuje w systemie więziennictwa świadczy także przykład Stefana W., który dokonał zamachu na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Jeszcze przed wyjściem Stefana W. na wolność jego matka alarmowała, że jej syn może być nadal niebezpieczny. Policja powiadomiła zakład karny, jednak nie podjęto żadnych działań, które mogły zapobiec tragedii podczas finału WOŚP.


Zawodowy kandydat
Tymczasem odpowiedzialny za stan więziennictwa w Polsce zastępca Zbigniewa Ziobry od maja do października zaangażowany był przecież w kampanię wyborczą. Jak pamiętamy, Patryk Jaki bezskutecznie starał się o fotel prezydenta Warszawy
Czy po zakończonych wyborach samorządowych Patryk Jaki wziął się za poprawę stanu więziennictwa? Nawet jeśli tak, to nie miał na to zbyt wiele czasu. Jak zauważyła na Twitterze Marta Kiermasz z VOX FM, już w marcu polityk rozpoczął kolejną kampanię wyborczą. "Czy nie byłoby uczciwiej, gdyby Zbigniew Ziobro na swojego zastępcę ds.więziennictwa wziął osobę, która skupi się na pracy, a nie kampaniach?" – pyta Kiermasz.

Pół roku temu Patryk Jaki chodził po Warszawie i rozdawał jabłka. Teraz kandydat Prawa i Sprawiedliwości dał się sfotografować w Nowym Targu, gdy chodził z góralskim kapeluszem na głowie i rozdawał cukierki. Przypomnijmy – Patryk Jaki ma startować w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego z okręgu obejmującego województwa małopolskie i świętokrzyskie. O reformach w więziennictwie jakoś w jego programie wyborczym nie słychać.