Ziobro unika odpowiedzi na pytania Brejzy ws. Smoleńska. Poseł postanowił sięgnąć po mocniejsze argumenty

Łukasz Grzegorczyk
Prokurator generalny unika odpowiedzi na pytania Krzysztofa Brejzy, czy zapowiadany międzynarodowy zespół ds. katastrofy smoleńskiej zaczął działać. Poseł PO nie zamierza odpuszczać w tej sprawie i skierował skargę do sądu administracyjnego.
Krzysztof Brejza pytał prokuratora generalnego o katastrofę smoleńską. Odpowiedzi nie dostał, więc wysłał skargę do sądu administracyjnego. Fot . Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
Pytania, które zadał Krzysztof Brejza dotyczą zapowiedzi Zbigniewa Ziobry z kwietnia 2018 r. Wtedy prokurator generalny deklarował, że powstanie międzynarodowy zespół ds. katastrofy smoleńskiej.

Brejza dopytywał w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej m.in. o to, kiedy formalnie został powołany wspomniany zespół, czy podpisano już umowy z jego członkami oraz kiedy zostanie wykonana opinia międzynarodowej grupy. Polityk prosił także o wskazanie zakresu zamówionych opinii i podanie imion oraz nazwisk specjalistów wchodzących w skład międzynarodowego zespołu. 


Kuriozalna wymówka
Poseł PO doczekał się odpowiedzi, ale można powiedzieć, że odbił się od ściany. Za pośrednictwem Twittera informował, że prokurator generalny nie chce ujawnić, czy międzynarodowy zespół został powołany. "Powołuje się na przepisy kpk dotyczące wydawania odpisów z akt postępowania. To tak jakby prezes sądu pytany o nazwiska sędziów orzekających w wydziale karnym odmawiał odpowiedzi, zasłaniając się tajemnicą śledztwa" – stwierdził Brejza. Wygląda jednak na to, że poseł PO, który już nie raz zasłynął z wyciągania politykom obozu rządzącego niewygodnych faktów, tym razem także nie odpuści. W piątek za pośrednictwem Twittera podał, że wysłał skargę do sądu administracyjnego w tej sprawie. Przypomnijmy, że poseł Brejza od wielu miesięcy próbuje się także dowiedzieć szczegółów na temat postępów prac sejmowej podkomisji badającej katastrofę z 10 kwietnia 2010 r. Bezskutecznie. W siedzibie podkomisji nikt nie odbiera listów poleconych.