"Szkoda mi jej, ale niech sp***dala". Marta Linkiewicz skomentowała swoje zwycięstwo

Bartosz Świderski
W mocno wyczekiwanej walce Marta Linkiewicz pokonała Esmeraldę Godlewską. – To było jak ubijanie kotleta – powiedziała Linkimaster.
Marta Linkiewicz opowiedziała, co czuła po zwycięstwie nad Esmeraldą Godlewską. Fot. screen z Famemma.tv
– Nie wiem na ch*j się tak rzucała. Jakby podeszła do tego z dystansem... No ja nie wiem, po co takie awantury. I tak powiedziałam jej: "Szczekaj, szczekaj, zobaczymy na ringu". I zobaczyła. I co? Jest mi jej szkoda, ale w głębi serca niech spie***la – powiedziała Linkimaster w rozmowie z portalem Plotek.pl. Starcie patocelebrytek nie było główną walką wieczoru, ale wszyscy na nie tak naprawdę czekali. Walkę wygrała ostatecznie (i bardzo szybko) Marta Linkiewicz. Co zaważyło na jej zwycięstwie? Esmeralda otrzymała grad ciosów od swojej przeciwniczki i padła na matę, gdzie znów była okładana przez Martę. Walka skończyła się w pierwszej rundzie - przez techniczny nokaut.


Źródło: Plotek.pl