Skandal z udziałem Joe Bidena nabiera tempa. Już siedem kobiet oskarża go o molestowanie
Były wiceprezydent USA został oskarżony o molestowanie przez kolejne kobiety. Na jaw wychodzi coraz więcej informacji dotyczących kontrowersyjnego zachowania Joe Bidena.
W 2016 roku Sofie Karasek brała udział w występie Lady Gagi podczas oscarowej gali. Towarzyszyło jej wówczas 51 ludzi, którzy w przeszłości padli ofiarą molestowania seksualnego. Po zakończeniu występu Karasek spotkała Bidena i opowiedziała mu historię pewnej molestowanej osoby, która popełniła samobójstwo. Były wiceprezydent chwycił ją wtedy za ręce i oparł swoje czoło o jej głowę. Zdarzenie zostało uchwycone przez fotografa.
– Byłam w szoku i przez to nie mogłam się skupić na rozmowie – wyznała Kohnert-Yount.
Do oskarżeń dołączyła również Ally Coll. Kobieta, niegdyś powiązana z Partią Demokratyczną, obecnie pracująca w organizacji non-profit zwalczającej molestowania seksualne, powiedziała, że Biden zachował się wobec niej niestosownie, obejmując ją zbyt długo podczas jednego z przyjęć, które organizowała.
Pierwszymi osobami, które oskarżyły wiceprezydenta o niewłaściwe zachowanie, były kandydatka na wicegubernatora Nevady Lucy Flores oraz była asystentka Bidena Amy Lappos. W środę dołączyły do nich 22-letnia Caitlyn Caruso i 59-letnia D.J.Hill. Obie kobiety także poczuły się niepewnie w towarzystwie polityka.
Joe Biden opublikował na Twitterze nagranie, na którym obiecał, że będzie ostrożniejszy w kontaktach z kobietami. Zapewnił też, że nigdy nie chciał stawiać kogoś w problematycznej sytuacji.
Joe Biden jest brany pod uwagę jako potencjalny kandydat Demokratów w przyszłych wyborach prezydenckich w USA. Nie wiadomo jeszcze, czy skandal zagrozi jego kandydaturze.
źródło: Huffington Post