Porównali pracę nauczyciela do góry lodowej. Ta grafika wyjaśnia, dlaczego zaczął się strajk

Rafał Badowski
Nauczycieli popiera wielu Polaków, którzy dostrzegają ich ciężką pracę przy niskich zarobkach. Niektórzy jednak wciąż rozpowszechniają stereotypy, w myśl których pracownicy szkół mają się niemal jak pączki w maśle. To wszystko trafnie podsumowuje to mem, który zyskał dużą popularność w social mediach.
Mem pt. "Góra lodowa nauczyciela" pokazuje to, jak widzimy pracę nauczycieli. Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Gazeta
Grafika rozprzestrzeniła się na Twitterze i w innych mediach społecznościowych. "Góra lodowa nauczyciela" przedstawia nad powierzchnią wody to, co widzą zwykli ludzie w kontekście pracy nauczyciela. Pod wodą natomiast znajduje się to, z czego wielu z nas nie zdaje sobie sprawy. Ludzie według twórcy grafiki mają widzieć jedynie 18 godzin pracy, płatne wakacje, urlop zdrowotny czy ferie. Jednak proza życia to codzienny hałas, lekceważenie przez uczniów czy materiały, za które nauczyciele muszą płacić.


Pracownicy muszą zmagać się także z przeludnionymi klasami, dopełnianiem etatu w kilku szkołach naraz, niskim wynagrodzeniem i oczywiście długą pracą po godzinach. Wreszcie to na nauczycielach spoczywa odpowiedzialność za zdrowie i życie uczniów. Mimo ogromnej skali strajku nauczycieli rząd jednak twierdzi, że nie jest w stanie znaleźć dla nich dodatkowych pieniędzy. Do negocjacji ma wkroczyć Mateusz Morawiecki, który zaproponował już po świętach wielkanocnych "okrągły stół" związkowcom, nauczycielom ale także rodzicom. Związek Nauczycielstwa Polskiego zapowiedział, że weźmie w nim udział.