"Jestem między młotem a kowadłem". Wieniawa miała kłopot z komentarzem na temat strajku nauczycieli

Zuzanna Tomaszewicz
Julia Wieniawa została zapytana o poglądy na temat strajku nauczycieli. 20-letnia aktorka nie potrafiła jednak określić się tak stanowczo, jak zrobił to m.in. Dawid Podsiadło. Wszystko dlatego, że młodsza siostra aktorki znalazła się wśród uczniów przypadkowo wmieszanych w spór pedagogów z rządem PiS.
Celebrytka ma siostrę, która zdawać będzie do liceum. Fot. Instagram/juliawieniawa
– Rozumiem nauczycieli, którzy mają naprawdę ogromnie ważną rolę w społeczeństwie, bo przekazują wiedzę dalej, a żyją za grosze – powiedziała aktorka, zapytana przez serwis Plejada.pl o strajk nauczycielski. Podkreśliła jednak, że nie potrafi jednoznacznie poprzeć którejkolwiek ze stron.

– Mam siostrę, która teraz będzie zdawała egzaminy do liceum. Współczuję jej, bo ona jest poniekąd ofiarą tych zmian, ponieważ stresuje się, czy te egzaminy będą, czy nie, to ma na nią duży wpływ – wytłumaczyła aktorka. – Jestem w tej sytuacji między młotem a kowadłem: bo moja siostra się stresuje, ale i też rozumiem ich – zaznaczyła Julia Wieniawa.


Strajk nauczycieli trwa od poniedziałku 8 kwietnia. Protest poparło wiele znanych osób. Wśród nich znaleźli się m.in. Dawid Podsiadło, Martyna Wojciechowska oraz Anja Rubik. Część z nich została za to skrytykowana przez fanów popierających rząd PiS.

źródło: Plejada.pl