Atak nożownika na warszawskim Mokotowie. Pracownik zasztyletował swojego szefa

Paweł Kalisz
Tragiczny finał sprzeczki na warszawskim Mokotowie. Pracownik sklepu z warzywami zasztyletował swojego pracodawcę, po czym próbował zbiec. Daleko nie uciekł, został złapany kilkaset metrów od miejsca zbrodni. Właściciel sklepu nie przeżył.
Na warszawskim Mokotowie pracownik warzywnika zasztyletował swojego pracodawcę i próbował zbiec. Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Pracownik warzywniaka przy ulicy Sobieskiego na warszawskim Mokotowie pokłócił się z szefem. O co? Tego można się na razie tylko domyślać, ale skutki tej kłótni okazały się tragiczne. Mężczyzna w pewnym momencie zaatakował swojego pracodawcę i kilkukrotnie pchnął go nożem, po czym rzucił swój nóż, torbę i rzucił się do ucieczki.

Daleko nie odbiegł, został złapany kilkaset od miejsca ataku Tak się bowiem zdarzyło, że w pobliżu był patrol policji. Podczas krótkiej pogoni funkcjonariusze oddali strzały ostrzegawcze. W piątek ma nastąpić przesłuchanie sprawcy. Nie wiadomo, czy był pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.


Zdarzenie przy Sobieskiego to drugi atak nożownika w Warszawie, jaki miał miejsce w czwartek. Po godz. 17:00 na plebanię muranowskiego kościoła wtargnął mężczyzna, który śmiertelnie ranił znajdującego się tam ojca jednego z warszawskich księży. Napastnik zaatakował także duchownego, który próbował obronić ofiarę. Ksiądz nie odniósł poważnych obrażeń.

źródło: RMF FM