Po pytaniach Brejzy rząd sam się przyznał. Tylko Rosja i Białoruś nie protestowały przeciwko "reformom"
Rząd oficjalnie potwierdza, że tylko Białoruś i Rosja nie protestowały przeciw zmianom w polskim sądownictwie – wskazał poseł PO Krzysztof Brejza. Polityk ujawnił odpowiedzi na pytania, które w tej sprawie skierował do MSZ.
"Rząd oficjalnie potwierdza, że tylko Białoruś i Rosja nie protestowały przeciw zamachowi ustrojowemu PiS w Polsce" – ujawnił na Twitterze Brejza. Poseł do swojego wpisu dołączył dwa dokumenty z odpowiedziami na pytania, które wcześniej wysłał do MSZ.
Odnośnie do głosów płynących z Rosji Brejza dowiedział się, że w kontekście realizowanej w Polsce reformy sądownictwa "pojawiły się jedynie pojedyncze komentarze, których główne akcenty były skierowane na możliwe pogorszenie, wskutek wprowadzonych zmian w sądownictwie, relacji Polska – Unia Europejska".
Odpowiedź dotycząca Białorusi była krótka. "MSZ nie odnotował przypadków jakichkolwiek protestów strony białoruskiej w tej sprawie" – czytamy w dokumencie.
Brejza w kolejnym tweecie przypomniał artykuł z "Newsweeka" z 2017 r., w którym szef czeskiego Sądu Konstytucyjnego Pavel Rychetsky alarmował o sytuacji związanej z polskim Trybunałem Konstytucyjnym. Poseł podkreślił też, że wobec zmian dotyczących sądów w Polsce protestowali m.in. sędziowie z Czech, Słowacji, Litwy czy Niemiec.