Pawłowicz zaczęła grzebać w życiorysie Marysi Sadowskiej. Nie spodobał się jej wywiad o nauczycielach

Aneta Olender
Krystyna Pawłowicz potrafi zaskakiwać, choć w tym przypadku wydaje się, że i ona była zaskoczona. Chociaż prawda może być zupełnie inna. Większym prawdopodobieństwem jest jednak to, że zwyczajnie chciała umniejszyć artystce, która wspiera nie tych, co trzeba. Mowa o Marysi Sadowskiej i nauczycielach.
Krystyna Pawłowicz zainteresowała się osobą Marysi Sadowskiej. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
"Pytam PiS – dlaczego nauczyciele zostali tak upodleni?" – tak brzmiał tytuł wywiadu, którego Marysia Sadowska udzieliła "Gazecie Wyborczej", a który jedna z internautek opublikowała na Twitterze. To bez wątpienia zainteresowało Krystynę Pawłowicz. Posłanka Prawa i Sprawiedliwości postanowiła jednak poszerzyć swoją wiedzę i dowiedzieć się, kim jest autorka tak niewygodnego dla PiS stwierdzenia. "A ta, to kto?" – zapytała.

Na odpowiedź nie musiała długo czekać. "Maria Sadowska – polska piosenkarka wykonująca muzykę jazz, pop, funk i elektroniczną, a także scenarzystka i reżyser filmowy. Członkini Akademii Fonograficznej ZPAV. Ma na koncie dziewięć solowych płyt" – odpowiedziała autorka wpisu.


Posłanka najwidoczniej nie czuła się jednak usatysfakcjonowana odpowiedzią i dalej drążyła temat. "A co ma do nauczycieli, jakaś kurator, KOD?" – dopytywała. I w tym przypadku mogła liczyć na reakcję. Trudno powiedzieć, czy Krystyna Pawłowicz rzeczywiście nie wie kim jest piosenkarka i reżyserka Marysia Sadowska.

Przypomnijmy, że artystka bardzo wspierała strajkujących nauczycieli. Aby dodać im otuchy, zorganizowała "wielki koncert poparcia dla nauczycieli".