Nagranie "wprost z piekła". Widać, co działo się na pokładzie w chwili katastrofy samolotu w Moskwie

Rafał Badowski
Samolot pasażerski linii Aerofłot lądował w niedzielę po południu awaryjnie na lotnisku Szeremietiewo w Moskwie. Skończyło się to tragicznie. Według ostatnich ustaleń katastrofę przeżyło tylko 37 osób, a co najmniej 41 zginęło. W internecie pojawiły się nagrania z pokładu samolotu.
Pojawiły się drastyczne nagrania z katastrofy samolotu Superjet 100 na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo. Fot. Screen / Twitter / Mikhail Svetov
Na amatorskim filmie zarejestrowanym przez podróżnego widać płomienie na zewnątrz i słychać przejmujące, rozpaczliwe krzyki i płacz. Ludzie wyraźnie zdawali sobie sprawę z tego, co może za chwilę nastąpić. Drugie nagranie jest podobne. Będący w skrajnej panice ludzie krzyczą i płaczą. Słychać też głosy "uspokójcie się", a następnie "no, wychodźcie!".

Późnym wieczorem w niedzielę Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej poinformował o porażającej aktualizacji bilansu ofiar śmiertelnych pożaru samolotu Suchoj Superjet 100. Wcześniej donoszono o 13 zabitych, tymczasem okazuje się, że zginęło co najmniej 41 osób.


– Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, na pokładzie samolotu Moskwa-Murmańsk było 78 osób, w tym członkowie załogi. Według zaktualizowanych danych, które jak dotąd zgromadzili śledczy, przeżyło 37 osób – oznajmiła Swietłana Petrenko z Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej.

Suchoj Superjet 100-95B leciał z rosyjskiej stolicy do Murmańska, ale od razu po starcie pojawiły się problemy. Z powodu złej pogody lądowanie udało się dopiero przy drugiej próbie. Początkowo wydawało się, że wszystkich pasażerów i członków załogi udało się ewakuować. Później rosyjskie media donosiły o "tylko" jednej ofierze śmiertelnej. Następnie podawano coraz większą liczbę ofiar śmiertelnych.

Przebieg akcji ratunkowej na płycie lotniska Moskwa-Szeremietiewo ostro skrytykował kapitan Piotr Czuban. Doświadczony pilot i były Dyżurny Operacyjny Lotniska Chopina w Warszawie nazwał zachowanie Rosjan "ratowniczym przedszkolem". Wskazał, iż lotniskowa straż pożarna zareagowała z zawstydzającym opóźnieniem.