Zełenski zirytuje Polaków już na starcie. Prezydent-elekt Ukrainy wychwala Armię Czerwoną i UPA

Paweł Kalisz
Prezydent-elekty Ukrainy Wołodymyr Zełenski jeszcze nie objął urzędu, a już zdążył powiedzieć coś, co w budowaniu dobrych relacji z Polską raczej mu nie pomoże. Chodzi o jego opinię na temat wydarzeń z okresu II wojny światowej i czczenie żołnierzy, którzy mordowali Polaków.
Zełeński oddał cześć bohaterom z Armii Czerwonej i UPA. Fot. YouTube.com/Слуга народа
Można się było śmiać, gdy Wołodymyr Zełenski – komik znany z serialu "Sługa narodu" – wygrywał w sondażach przed wyborami prezydenckimi na Ukrainie. Gdy wygrał z Petro Poroszenką i zaczął się zastanawiać nad rozwiązaniem parlamentu, zrobiło się jakoś poważniej. Jedna z jego ostatnich wypowiedzi jasno dowodzi, że śmiechy się skończyły. Wołodymyr Zełeński oddał właśnie hołd rodakom, którzy "walczyli przeciwko nazizmowi i zginęli za Ukrainę" podczas II wojny światowej. Pośród "bohaterów" wymienił... żołnierzy Armii Czerwonej i UPA. Trzeba przyznać, że ustępujący prezydent Petro Poroszenko trochę lepiej dbał o kontakty polsko-ukraińskie i aż tak nie rozdrapywał ran, jakie zostawiła po sobie nasza wspólna historia.