"Badają! Kałużę wody po myciu samolotu". Brejza drwi z odpowiedzi podkomisji smoleńskiej na pytania o postęp prac
Krzysztof Brejza znowu wziął pod lupę działania podkomisji smoleńskiej. Poseł PO chciał się dowiedzieć, czy eksperci badają jedną z teorii, o której wspominał publicznie Antoni Macierewicz. Chodzi o możliwy wyciek paliwa z tupolewa. Odpowiedź, którą otrzymał polityk nie rozwiewa żadnych wątpliwości.
"Bum! Jest odpowiedź z podkomisji smoleńskiej. Spytałem, czy badają jedną z pierwszych paranoidalnych teorii spiskowych - wyciek paliwa z Tu 154 BADAJĄ! Kałużę wody po myciu samolotu" – napisał w swoim stylu Brejza.
Co znalazło się w odpowiedzi podkomisji? Z pisma dowiadujemy się, że zagadnienia, o które pytał polityk są "przedmiotem prowadzonych przez podkomisję prac również pod kątem licznych zaniedbań przy organizacji wizyty delegacji państwowej w dniu 10 kwietnia 2010 r.".
To nie pierwszy raz, kiedy Brejza próbował się dowiedzieć szczegółów o planach podkomisji smoleńskiej.
Przypomnijmy, że już w grudniu zeszłego roku poseł wysłał do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie pismo w sprawie zatajania informacji o aktywności podkomisji smoleńskiej przez Antoniego Macierewicza. Polityk pytał m.in. o liczbę posiedzeń podkomisji, jej koszty i zlecone opinie oraz ekspertyzy.
Wydaje się, że dla PiS wyjaśnienie przyczyn tragedii smoleńskiej dawno przestało być kwestią priorytetową. Od roku nie odbywają się już miesięcznice smoleńskie, a podczas obchodów dziewiątej rocznicy katastrofy Jarosław Kaczyński nie wymienił nazwiska Antoniego Macierewicza.