Michał Olszański na cenzurowanym po rozmowie z naTemat. TVP zakazała mu wypowiadania się w mediach
Kilka niewygodnych słów wystarczyło, żeby kierownictwo TVP ocenzurowało Michała Olszańskiego. Po wizycie Jarosława Kaczyńskiego w "Pytaniu na śniadanie", współprowadzący program udzielił nam wywiadu. Przyznał, że wizyta prezesa PiS w telewizji śniadaniowej nie była dobrym pomysłem. I to była ostatnia opinia, jaką publicznie się podzielił.
Według doniesień portalu Wirtualnemedia.pl rozmowa Olszańskiego z dziennikarką naTemat.pl Katarzyną Zuchowicz tak bardzo nie spodobała się w TVP, że postanowiono go "uciszyć".
– Niestety, nie mogę rozmawiać z mediami. Od kierownictwa "Pytania na Śniadanie" dostałem dzisiaj ustny zakaz rozmawiania z jakimikolwiek mediami. Stanowczo odsyłam więc do rzecznika prasowego TVP – powiedział Olszański dziennikarzom Wirtualnychmediow.pl. Z kolei prezes TVP Jacek Kurski nie chciał komentować tej sprawy.
Nieoficjalnie Wirtualnemedia.pl ustaliły, że TVP rozważa czasowe zawieszenie Michała Olszańskiego w prowadzeniu "Pytania na śniadanie". Nadal prowadziłby "Magazyn Expressu Reporterów" na antenie TVP2.
– Sprawa jest jednak nieprzesądzona i niezwykle delikatna, bowiem Telewizja z jednej strony nie chce narazić się na zarzuty ostrego karania dziennikarza za rozmowę z innymi mediami, i to w dodatku w gorącym okresie wyborczym. Z drugiej jednak nie może zostawić nielojalności względem redakcji bez odpowiedzi. Wszystko się waży, nic nie jest pewne, ale atmosfera jest naprawdę gorąca – mówi portalowi osoba związana ze stacją.
Prezes PiS w śniadaniówce
Jarosław Kaczyński pojawił się w poniedziałkowym wydaniu programu "Pytanie na śniadanie" (TVP2), który oprócz Olszańskiego, prowadziła Monika Zamachowska. Prezes PiS usłyszał pytania m.in. o przyjaciół, sposoby spędzania wolego czasu i zwierzęta.
– Najbardziej lubię jeść. Jestem Polakiem z krwi i kości. Lubię bigos, placki kartoflane, pierogi ruskie. Lubię kiełbasę z grilla – opowiadał Kaczyński.
źródło: Wirtualnemedia.pl