Donald Tusk pójdzie w marszu Koalicji Europejskiej. Politycy PiS nie mogą tego przeboleć

Adam Nowiński
Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk przyjedzie w weekend do Warszawy i weźmie udział w Marszu Wolności organizowanym przez środowiska demokratyczne w Polsce. Jego wizyta, jak zwykle budzi niepokój i popłoch w szeregach Prawa i Sprawiedliwości, co idealnie widać w wypowiedziach polityków partii Jarosława Kaczyńskiego dla Polsat News.
Donald Tusk znowu wywołał popłoch w PiS. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Donald Tusk nie po raz pierwszy dość ostentacyjnie łamie zasady neutralności, która powinna obowiązywać na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej – mówi Polsat News Joanna Lichocka, kandydatka PiS do Parlamentu Europejskiego.

– Tusk jest stroną sporu politycznego i jest bardzo zaangażowany po jednej jego stronie, walczy z rządem Prawa i Sprawiedliwości, a obecne jego zachowanie należy postrzegać w perspektywie przyszłorocznych wyborów prezydenckich – stwierdziła posłanka.

Dodała także, że obecność Tuska na stanowisku szefa RE "jest nieporozumieniem". – Z całą pewnością na drugą kadencję nie był to kandydat Polski, przypominam, że został wyznaczony na to stanowisko tak naprawdę dzięki jednoznacznemu wsparciu kanclerz (Niemiec) Angeli Merkel – oceniła Lichocka.


Donald Tusk wziął ostatnio udział w dwóch uroczystościach akademickich – z okazji Święta Konstytucji 3 Maja i 100-lecia Uniwersytetu Poznańskiego oraz podczas gali urodzinowej "Gazety Wyborczej".

Marsz Wolności pod hasłem "Polska w Europie" ma przejść w sobotę ulicami Warszawy: z placu Bankowego, przez Marszałkowską i na plac Konstytucji. Udział w wydarzeniu zadeklarowali liderzy opozycji i stowarzyszeń demokratycznych.

źródło: Polsat News