Ci politycy już oddali swój głos. Niektórzy z żonami, mężami lub w całkiem innym towarzystwie

Adam Nowiński
Donald Tusk, Marek Belka, Joachim Brudziński, Beata Szydło, Marek Kuchciński, Elżbieta Rafalska, Ewa Kopacz, Katarzyna Lubnauer, Michał Szczerba, Andrzej Duda, Jadwiga Emilewicz czy Jarosław Gowin – to tylko niektórzy politycy, którzy zagłosowali już w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jak na razie nie jest znana frekwencja wyborcza, ale uprawnieni do głosowania mają czas na udanie się do urn jeszcze do godziny 21:00. ‏
Donald Tusk zagłosował w Sopocie wraz ze swoją żoną. Fot. Twitter.com / @eucopresident
Niektórzy z polityków przyszli zagłosować ze swoją drugą połówką. Tak postąpił np. szef Rady Europejskiej Donald Tusk, który do lokalu wyborczego w Sopocie wybrał się wraz z żoną. Podobnie zrobił Marek Belka. "Ja już. A Wy? Pamiętajcie, że w tych wyborach chodzi o przyszłość naszego wspólnego, europejskiego domu. Idźcie na wybory!" – napisał na Twitterze były minister finansów i były szef NBP. Niektórzy, tak jak Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii, do lokalu wyborczego zabrali dzieci (być może za sprawą naszej akcji, kto wie...). Byli też tacy, jak Michał Szczerba, który na głosowanie przyszli... ze swoim pieskiem. "Rózia" została świadkiem, że poseł PO wrzucił swoją kartę do głosowania do urny.


Wybory do Parlamentu Europejskiego potrwają jeszcze do 21. O tej godzinie zakończy się także cisza wyborcza, która obowiązuje od soboty od północy. Po tym czasie poznamy wstępną frekwencję i nieoficjalne wyniki wyborów.