Chcą wzywać policję do lokali wyborczych. Powód? Flaga Unii Europejskiej

Bartosz Świderski
Dziś do 21:00 trwają wybory do Parlamentu Europejskiego. Z tej okazji pewien mężczyzna zamieścił na Twitterze poradę, która wywołała żywą reakcję internautów. Namawia on bowiem do tego, by wezwać policję jeśli w lokalu wyborczym jest flaga Unii Europejskiej, a przewodniczący komisji wyborczej odmówi jej usunięcia.
Flaga Unii Europejskiej w lokalu wyborczym podczas wyborów europejskich przeszkadza zwolennikowi skrajnej prawicy. fot. Jędrzej Wojnar / Agencja Gazeta
Maciej Maciejowski w sobotę umieścił na Twitterze wpis zachęcający do rugowania podczas wyborów europejskich flag... Unii Europejskiej. "W razie stwierdzenia unijnej flagi w lokalu wyborczym najpierw interweniujemy u przewodniczącego komisji" – napisał Maciejowski. Ale to nie koniec jego instrukcji. "W przypadku odmowy usunięcia flagi UE wzywamy policję z powodu naruszenia zakazu agitacji w lokalu wyborczym" – radzi. Jego wpis szybko zyskał dużo reakcji na Twitterze. "Zmieńmy nazwę, bo 'Wybory do Parlamentu Europejskiego' agitują!" - kpi Krzysiek. "Czyli wybory do parlamentu EU winny odbywać się bez jakichkolwiek symboli EU?" – wtóruje internauta Mtwapa. "Nie lubicie tej Unii, a pchacie się tam aż kurz leci, w wypłacie euro już nie jest takie złe" – komentuje Rebeliantka. "Do Putina dzwońcie od razu" – kwtituje internauta Motostork.


Są jednak i tacy, którzy przyklaskują pomysłowi wzywania policji z powodu flagi UE podczas wyborów do parlamentu UE. "I bez UE, i bez flagi polskiego związku wędkarskiego, ani innej organizacji, choćby szachowej" – pisze Mariusz. Dominuje jednak ostra krytyka.

Do godziny 12:00 Państwowa Komisja Wyborcza odnotowała rekordową frekwencję – 14,39 proc. To niemal dwa razy więcej niż w poprzednich wyborach do PE o tej samej porze.