Pierwsza msza w Notre Dame po pożarze. Weźmie w niej udział zaledwie kilkadziesiąt osób

Paweł Kalisz
To będzie pierwsza msza, odkąd spłonął dach katedry Notre Dame. Weźmie w niej udział zaledwie 30 osób. Arcybiskup Paryża chce, by wzięli w niej udział także robotnicy odbudowujący świątynię, którzy mogliby stanąć blisko ołtarza.
W sobotę odbędzie się pierwsza msza w katedrze Notre Dame od czasu pożaru. Fot. Bartłomiej Barczyk / Agencja Gazeta
Dwunastu kapłanów i kanoników, osoby związane z odbudową katedry i arcybiskup – łącznie 30 osób ma wziąć udział w sobotniej mszy w Notre Dame. Będzie to pierwsze nabożeństwo od czasu, gdy spłonął dach zabytkowej świątyni. Za wyjątkiem arcybiskupa Michela Aupetita wszyscy mają mieć na głowie kaski.

Nikt więcej nie będzie miał wstępu do świątyni, zarówno katedra jak i plac przed nią są zamknięte dla publiczności. Według francuskiego ministra kultury Francka Riestera, budowla wciąż nie została odpowiednio zabezpieczona i ze względów bezpieczeństwa liczba wiernych wchodzących do środka musi być drastycznie ograniczona.


Jednak prace nad zabezpieczeniem budowli wciąż trwają. Władze diecezji chcą jak najszybciej otworzyć plac przed katedrą dla wiernych, by można tam było odprawiać wieczorne msze.

źródło: "The Guardian"