"To wirtualny akt zdrady". Donald Trump obraził się na "New York Timesa"

Kamil Rakosza
Słynny amerykański dziennik opublikował tekst, w którym opisano historię domniemanej interwencji amerykańskiego wywiadu w rosyjską sieć energetyczną. Publikacja "The New York Timesa" wkurzyła prezydenta Trumpa.
Donald Trump zdementował informacje opublikowane przez "The New York Times". Fot. Instagram / @realdonaldtrump
W internetowym portalu "NYT" ukazał się tekst o umieszczeniu przez Amerykanów złośliwego oprogramowania w rosyjskiej sieci energetycznej. Taki zabieg pozwoliłby amerykańskiemu wywiadowi na przeprowadzanie cyberataków, które w praktyce mogłyby np. odciąć miasta w Rosji od dostaw prądu. Donald Trump nazywa te doniesienia kłamstwem. "To wirtualny akt zdrady niegdyś wspaniałej gazety, dziś bardzo zdesperowanej w poszukiwaniu sensacji. Nawet wtedy, kiedy szkodzi to naszemu państwu" – pisze Donald Trump. "Nasze skorumpowane media nie znają granic. Zrobią czy ogłoszą co tylko trzeba, bez cienia myśli o konsekwencjach. To prawdziwi tchórze i, bez wątpienia, wrogowie narodu" – stwierdza prezydent USA.


Na potrzeby tekstu o rzekomych cyberatakach, "The New York Times" rozmawiał z byłymi i obecnymi pracownikami amerykańskiej administracji. Według źródeł dziennika, Amerykanie umieszczają swoje kody w rosyjskim systemie kontrolnym od 7 lat, a więc od czasów prezydentury Baracka Obamy. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że Donald Trump nie wiedział o rzekomej praktyce.

Na mocy dyrektyw otrzymanych od prezydenta Trumpa rok temu, dowódca amerykańskich sił cybernetycznych gen. Paul M. Nakasone ma prawo przeprowadzać operacje cyfrowe bez uzyskania aprobaty prezydenta.

Źródło: "The New York Times"