"Bardzo proszę krzykaczy o spokój". Duda skomentował porozumienie w sprawie F-35

Kamil Rakosza
Andrzej Duda polecił milczeć tym wszystkim osobom, które krytykują porozumienie w sprawie zakupu samolotów F-35. Trochę przypomina to słynne słowa prezesa Kaczyńskiego: "popierać i nie przeszkadzać".
Andrzej Duda uspokaja "krzykaczy". Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
– Żadne pieniądze nie zostały jeszcze zapłacone. Te wszystkie umowy stanowią dopiero otwarcie, a w wielu przypadkach w ogóle dopiero wstęp do negocjacji – podkreślał Duda na spotkaniu z dziennikarzami w Reno w Nevadzie. – Wszyscy ci, którzy wykrzykują o cenach F-35, niech pamiętają, że te negocjacje to jest de facto dopiero zgłoszenie przez nas zainteresowania. Nie ma jeszcze ceny, nie ma warunków, nic nie zostało ustalone. To jest dopiero absolutny początek drogi – zapewniał Duda. W środę Andrzej Duda podpisał w Białym Domu porozumienie w sprawie zakupu nowoczesnych, amerykańskich myśliwców. Część wojskowych ekspertów zwraca jednak uwagę, że amerykańskie samoloty nie dysponują w Polsce odpowiednią infrastrukturą, by ich możliwości mogły zostać w pełni wykorzystane. Ponadto są bardzo drogie.


– Głosy krytyczne zawsze będą. Pamiętajcie państwo, że są różne lobbingi, nie wszyscy są zadowoleni z tego, że podpisujemy umowy z firmami i władzami Stanów Zjednoczonych. Zawsze najłatwiej powiedzieć, że coś jest za drogie – stwierdził Andrzej Duda. "Prezydent nazywa krytykujących plan zakupu samolotów F-35 'krzykaczami'. Nie zwołał od 3 lat Rady Bezpieczeństwa Narodowego z opozycją,a teraz odmawia dyskusji" - skomentował szef MON w rządzie PO-PSL Tomasz Siemoniak.

Źródło: wyborcza.pl