Tak smutno na swoje koncerty Nosowska nie zapraszała jeszcze nigdy. "Ubaw po pachy"
Trzy krótkie filmiki, dojmująco smutne, ukazały się na Instagramie Katarzyny Nosowskiej. W ten nietypowy sposób artystka zaprasza fanów do udziału w jej jesiennej trasie koncertowej pod hasłem "Zmalowane Wrota". Wprawdzie piosenkarka mówi, że "gwarantuje ubaw po pachy", ale po obejrzeniu tych nagrań raczej trudno w to uwierzyć.
"Panie Boże, spraw, żeby tata się nie upił"
"Przynoszę, no, sprawowanie wzorowe, proszę bardzo. Jedziemy, jedziemy... O! Co to ma być? Matematyka - dobry, praca – technika - dobry, kultura fizyczna, to akurat zrozumiałe, dobry. Co to jest? Co to ma być? Tłumoku, matole. Chcesz wakacji? Gówno będziesz miała, nie wakacje! Co to ma być?" – mówi na filmiku Katarzyna Nosowska.
Po czym pada zaproszenie: "Kochani, zapraszam was bardzo serdecznie na Zmalowane Wrota. Już jesienią. Przyjdźcie, jeśli macie takie lub inne, ale z tej kategorii wspomnienia".
Na profilu artystki ukazały się jeszcze dwa filmiki jakby nawiązujące do słynnego clipu Boba Dylana "Don't Look Back". Nosowska prezentuje na nich kartki z napisami lub rysunkami.
Tata był marynarzem, dzięki temu rodzinie w trudnych czasach PRL-owskiego niedostatku niczego nie brakowało. W domu bywał rzadko. Ale gdy wracał, nieraz krzyczał na córkę, a w domu dochodziło do przemocy.
Zmalowane Wrota
Jesienna trasa "Zmalowane Wrota" Katarzyny Nosowskiej zapowiadana jest jako "nietypowa trasa niekoncertowa". To ma być trochę koncert, trochę spektakl. Artystka ma i śpiewać, i rozmawiać z widzami. Ma być i zabawnie, i też wzruszająco.
Trasa zacznie się 26 października w Rzeszowie, w Filharmonii Podkarpackiej, zakończy 3 grudnia w Gdańsku w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej. Po drodze Nosowska odwiedzi Lublin, Warszawę, Łódź, Białystok, Wrocław, Poznań, rodzinny Szczecin, Kraków, Katowice i Toruń.