Ekolodzy ujawnili szokujące nagranie. Ukryta kamera zarejestrowała tzw. fistulizację krowy

Zuzanna Tomaszewicz
Dzięki kamerze ukrytej w jednym z francuskich zakładów rolno-przemysłowych ekologom udało się uchwycić nagranie, na którym widać krowy z kilkunastocentymetrowymi dziurami w brzuchach. Naukowcy zapewniają, że praktyka ta jest stosowana wyłącznie w celach naukowych. Dla aktywistów jest ona jednak przerażająca.
Proces pokazany na nagraniach z ukrytej kamery nazywa się fistulizacją. Fot. Youtube.com/Association L214
Ukryta kamera zarejestrowała to, co dzieje się w stacji eksperymentalnej należącej do firmy "Avril". Nagranie przedstawia zabieg fistulizacji, polegający na zrobieniu w brzuchu krowy dziury, która prowadzi prosto do jednej z przegród żołądka – do żwacza. Dzięki tej praktyce można sprawdzić treść miejsca, w którym następuje wstępne trawienie. Na "dziurawych krowach" można więc przeprowadzać eksperymenty oraz dokonywać analiz procesów trawiennych.

Choć praktykę tę stosuje się w rolnictwie od dekad, to wciąż wzbudza ona kontrowersje. Obrońcy zwierząt uważają ją za nieetyczną i domagają się tego, aby naukowcy przestali źle traktować bydło. Tłumaczą się tym, że krowy nie są jedynie "maszynami produkującymi mleko", ale przede wszystkim żywymi stworzeniami.




źródło: France 24