Nowe oświadczenie IKEA ws. zwolnionego pracownika. To na razie ucina dyskusję

redakcja naTemat
Temperatura tej dyskusji ani trochę nie słabnie, choć minął już tydzień odkąd sprawa ujrzała światło dzienne. Szwedzki koncern IKEA wydał kolejne oświadczenie w sprawie pana Tomasza - pracownika zwolnionego za dyskryminację osób LGBT. Zwolniony mężczyzna kategorycznie nie zgadza się z zarzutami pracodawcy.
Nowe oświadczenie IKEA ws. zwolnionego pracownika za słowa o LGBT. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Oświadczenie kontra oświadczenie
W firmowym intranecie pracownik IKEA zacytował fragment Biblii. "Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli" – ten cytat z Księgi Kapłańskiej miał wywołać reakcję pracodawcy.

IKEA wydała oświadczenie, podkreślając, że to sami pracownicy firmy poczuli się zaniepokojeni zachowaniem kolegi. "Wielu pracowników poruszonych tym wpisem kontaktowało się z naszym działem kadr" – czytamy w stanowisku szwedzkiej firmy. W indywidualnej rozmowie z pracownikiem przypomniano mu, że w kodeksie wartości firmy, w której pracuje, znajduje się zapis o "braku tolerancji dla dyskryminacji i zachowania wykluczającego".


Zwolniony mężczyzna na stronach Ordo Iuris opublikował odpowiedź. "Mój wpis był reakcją na indoktrynację, której jako pracownik byłem od lat poddawany w miejscu pracy" – stwierdził w oświadczeniu.

"Skala niezrozumienia..."
W tym przerzucaniu się oświadczeniami jest kolejny komunikat. Tym razem zapewne - przynajmniej na jakiś czas - ostatni ze strony IKEA. "W związku z prowadzonymi postępowaniami prawnymi w tym momencie nie będziemy komentować sprawy pracownika IKEA z Krakowa. Skala niezrozumienia całej sytuacji oraz naszego przekazu osiągnęła taki poziom, że postanowiliśmy pozostawić ocenę powołanym do tego podmiotom" – napisano w przesłanym mediom oświadczeniu.

"Przedstawiamy fakty i wyjaśnienia na temat zaistniałej sytuacji zarówno instytucjom, które o takie informacje wystąpiły, jak i z własnej inicjatywy tym podmiotom, które naszym zdaniem powinny mieć w tym zakresie kompletną wiedzę. (...) Obecnie, tak jak już wcześniej informowaliśmy, jako pracodawca skupiamy się głównie na tym, aby zminimalizować negatywny wpływ całej sytuacji na naszych pracowników. Będziemy informować na bieżąco o istotnych faktach dotyczących zaistniałej sytuacji".

oświadczenie IKEA, fragment
Sprawą zwolnionego pracownika IKEA z urzędu zajął się Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.