Kaczyński na pikniku rodzinnym zasugerował, kiedy ma zamiar odejść z polityki. "Swoje lata mam"

Tomasz Ławnicki
– Nie musimy stać pod tęczową flagą, możemy stać pod biało-czerwoną. To jest nasz program – z takim przesłaniem Jarosław Kaczyński przybył w niedzielę do wsi Kuczki-Kolonia w gminie Gózd niedaleko Radomia. Prezes PiS przyznał przy tym, że "za cztery lata ktoś będzie stał w tym miejscu", co teraz on.
Prezes PiS na pikniku rodzinnym w gminie Gózd. Fot. Twitter.com / Prawo i Sprawiedliwość
Gromkim "Sto lat" uczcili prezesa Prawa i Sprawiedliwości mieszkańcy podradomskiej gminy Gózd na pikniku rodzinnym z udziałem Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS przed uczestnikami pikniku roztoczył wizję Polski "dużo bogatszej niż Niemcy", podkreślając, że w Irlandii to się udało. Jego zdaniem nasz kraj też może pójść tą drogą.

– Żeby to uzyskać, nie musimy się upodabniać do tych, którzy są tam, na Zachód. Nie musimy stać pod tęczową flagą. Możemy stać pod biało-czerwoną – przekonywał. Odniósł się przy tym do swojego wieku – 18 czerwca Jarosław Kaczyński skończył 70 lat.
Jarosław Kaczyński
Prawo i Sprawiedliwość

I to nasz program. Z tym do państwa przyjechałem. I wierzę, że uzyskamy dla tego programu poparcie. I wierzę, że za cztery lata ktoś, kto będzie stał w tym miejscu, bo ja już swoje lata mam, więc to pewnie nie będę ja, będzie mógł powiedzieć: kolejny raz dotrzymaliśmy słowa. I uczyniliśmy wielki krok w tym kierunku, o którym mój poprzednik mówił.

Spekulacje o politycznej emeryturze prezesa Prawa i Sprawiedliwości co jakiś czas powracają. Przed rokiem "Fakt" pisał, że Jarosław Kaczyński zamierza odpuścić sobie politykę zaraz po wyborach parlamentarnych w 2019 r. "To bzdury" – skomentowała wówczas Beata Mazurek.


Gdy jednak wraca temat ewentualnego następcy Jarosława Kaczyńskiego w PiS, najczęściej pada nazwisko Joachima Brudzińskiego. Rok temu "Rzeczpospolita" zleciła sondaż z pytaniem, czy premier Mateusz Morawiecki sprawdziłby się jako następca Jarosława Kaczyńskiego w roli prezesa PiS. Twierdząco odpowiedziała 1/4 badanych, ponad 1/3 była zdania przeciwnego.