Kuriozalne pisma do autorów książki o Morawieckim. Grozi im prezes PKO BP

Rafał Badowski
Adwokaci, którzy reprezentują PKO BO oraz Zbigniewa Jagiełłę, prezesa tego banku, zarzucają autorom książki "Delfin. Mateusz Morawiecki", że napisali nieprawdę. Chodzi o stwierdzenie, iż Jagiełło był członkiem Rady Gospodarczej przy premierze Donaldzie Tusku. Spornych jest wiele innych fragmentów książki.
Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BO, grozi pozwem sądowym autorom książki "Delfin. Mateusz Morawiecki". Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
Nieprawdą ma być też to, że Jagiełło spotykał się z Morawieckim na nieformalnych lunchach. Prawnicy twierdzą też między innymi, że największy bank państwowy w Polsce nie zamierza przejmować banków spółdzielczych i nie popiera żadnej opcji politycznej.

Domagają się od autorów książki przeprosin, usunięcia pewnych fragmentów "Delfina", opublikowania erraty oraz wpłaty 50 tys. zł na Centrum Zdrowia Dziecka.

Odpowiedzieli już na to Piotr i Jakub Gajdzińscy, autorzy publikacji. "Sformułowanie tych żądań jest próbą cenzury, blokowania zasady wolności wypowiedzi oraz tłumienia krytyki prasowej. W naszej ocenie są to działania niezgodne z nadal obowiązującą w Polsce konstytucją" – przytacza ich wypowiedź Fabula Fraza, wydawca książki.


Zdaniem autorów, niektóre fragmenty pism są kuriozalne. "W naszej książce nie twierdzimy, że Zbigniew Jagiełło był członkiem Rady Gospodarczej przy premierze Donaldzie Tusku. Oczywiście rozumiemy, że w obecnej sytuacji prezes Jagiełło, który kieruje bankiem od października 2009 roku, chce jeszcze raz podkreślić, że nie miał żadnych związków z ekipą Donalda Tuska, ale proponujemy, aby ogłosił to w mediach na własny koszt lub wydał na ten temat książkę" – informują autorzy Delfina.

Co do nieformalnych lunchów – ich zdaniem – fraza o "zap... za miskę ryżu" w ustach premiera jest powszechnie znana. Twierdzą, że dotychczas Zbigniew Jagiełło nie kwestionował, iż był uczestnikiem lunchu. – Mamy nieodparte wrażenie, że prezes PKO BP albo nie przeczytał naszej książki, albo zrobił to bardzo niestarannie – konkludują Gajdzińscy.

Autorzy Delfina o Morawieckim
Ze współautorem książki Delfin rozmawiała Anna Dryjańska z naTemat. Piotr Gajdziński, który był rzecznikiem banku BZ WBK, napisał ją wraz z synem Jakubem. – Premier jest nacjonalistą, który marzył o byciu partyzantem i chętnie wprowadziłby rządy twardej ręki. Na prawo od Morawieckiego nie ma już nic, nawet ściany – charakteryzował Piotr Gajdziński premiera w rozmowie z naTemat.

Na autorów jeszcze przed publikacją spłynęła fala hejtu. W "Delfinie" opisano wiele kłopotliwych faktów dla Mateusza Morawieckiego, dotyczących spraw finansowych, między innymi milionowego kredytu dla jego żony.