Nowy sondaż ściąga PSL i SLD na ziemię. Obie partie mają już marginalne poparcie

Paweł Kalisz
Politycy PSL i SLD krygują się niczym panna na wydaniu i właściwie wciąż nie wiadomo, czy pójdą sami do wyborów czy w Koalicji Obywatelskiej. Tymczasem najnowsze wyniki sondażu przygotowanego przez Kantar dla TVN24 pokazują oczywisty fakt – to PSL i SLD potrzebują koalicji. Inaczej grozi im, że następne lata spędzą przed telewizorami, a nie w Sejmie.
Według najnowszego sondażu do PSL pilnie potrzebuje Koalicji Obywatelskiej, a nie na odwrót. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Obóz Zjednoczonej prawicy może liczyć na 42 proc. głosów. Na drugim miejscu jest Koalicja Obywatelska, w skład której wchodzą PO i Nowoczesna. Ta formacja mogłaby liczyć na 27 proc. głosów. Takie są najnowsze wyniki sondażu przygotowanego przez Kantar dla TVN i TVN24. Do parlamentu mieliby szansę wejść jeszcze politycy Kukiz'15 (6 proc.) i Wiosny Roberta Biedronia (5 proc.).

Kolejne miejsca w sondażu zajmują Partia Wolność, SLD i PSL. Szczególnie wyniki PSL i SLD dają do myślenia. Obie partie niebezpiecznie balansują na krawędzi finansowego być albo nie być. Politycy PSL mogą dziś liczyć na 3 procent poparcia, co jeszcze zapewniłoby finansowanie z budżetu na następne 4 lata. SLD z poparciem na poziomie 2 proc. jest już "pod kreską".


PSL chce budować wokół siebie własną koalicję. Szef SLD Włodzimierz Czarzasty stawia liderowi PO ultimatum, że albo dogada się z ludowcami, albo sojusz zacznie tworzyć własny blok partii lewicowych. Wygląda jednak na to, że karta przetargowa obu partii słabnie. Wyraźnie widać, że to im jest potrzebna koalicja, a nie odwrotnie.

źródło: TVN24