Te słowa Biedronia nie zabrzmiały najlepiej. "Nie dzieli nas nic, oprócz drobnych różnic i szyldów"

Rafał Badowski
Robert Biedroń i Włodzimierz Czarzasty ogłosili, że Wiosna, SLD i partia Razem tworzą wspólną listę lewicy w wyborach. Lider Wiosny przekonywał, że w imię wartości lewicowych porozumienie jest możliwe. Co więcej, wskazywał na to, że ze środowiskami Czarzastego i Zandberga jest mu absolutnie po drodze. W ten sposób potwierdził raz jeszcze, że w ostatnich latach nie traktował wyborców poważnie.
Robert Biedroń stwierdził, że z innymi lewicowymi partiami nie dzieli go praktycznie nic. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
– Nie dzieli nas w praktyce nic, oprócz drobnych różnic programowych i szyldów partyjnych. Nie ma więc żadnego powodu, żeby dzisiaj, w tak trudnym dla Polski momencie, polska lewica, wszystkie postępowe siły miały iść do tych wyborów podzielone. Dlatego Wiosna w tych wyborach zrobi wszystko, żeby wystartować w jak najsilniejszym, obywatelskim, progresywnym, postępowym, lewicowym bloku – dodał Robert Biedroń.

Gdy przypomnimy sobie euforię, w jakiej startowała Wiosna w lutym i jeszcze wcześniejsze słowa Biedronia o zmieceniu ze sceny politycznej PiS i PO , wypowiedź lidera Wiosny musi budzić politowanie. Wielu wyborców pamięta zapewne też, jak Biedroń mówił, że tworzy zupełnie nową jakość na lewicy i ostro obchodził się z konkurentami z SLD i Razem.
Miał być powiewem świeżości, a dziś zdziesiątkowana kadrowo Wiosna będzie słabszym partnerem wciąż mocnego w terenie SLD. Dodajmy, że lewicowa koalicja, by dostać się do Sejmu, musiałaby zgromadzić co najmniej 8 proc. poparcia, co stoi co najmniej pod znakiem zapytania.


Warto też przypomnieć, że jeszcze pod koniec czerwca Robert Biedroń mówił bardzo przychylnie o formacji, w której liderem jest Grzegorz Schetyna. Jego wypowiedź została odebrana jako chęć dołączenia do Koalicji Europejskiej.

– Wiosna zdecydowała się otworzyć kolejne drzwi do rozmów, które poszerzą formułę naszego dialogu na opozycji o Koalicję Europejską, o Platformę Obywatelską, o PSL, o Nowoczesną – przekonywał lider Wiosny. Jak widać, rozmowy się nie powiodły. Gdy dodamy do tego kilkukrotnie wcześniejsze obietnice, że będzie po raz drugi startował w wyborach na prezydenta Słupska, czy można poważnie traktować to, co mówi lider Wiosny ?

Będzie wspólny blok lewicy
Tymczasem w drugiej połowie lipca wiadomo, że.. tworzy blok lewicowy. – Stworzymy wspólny blok lewicy. Lewica zawsze wygrywała wybory, kiedy była zjednoczona. Dziś wieczorem, po godz. 20 spotkamy się w szerszym gronie i będziemy rozmawiali konkretniej o przyszłości polskiej lewicy – powiedział Robert Biedroń na konferencji prasowej Wiosny.

Wtórował mu Włodzimierz Czarzasty, który wrzucił kamyczek do ogródka Grzegorza Schetyny. – SLD opuszcza KE jako ostatnie. Wierzyliśmy w ten projekt. Ze zdziwieniem zobaczyliśmy dziś, jak projekt, który zdobył 38 proc. został rozwalony – mówił na konferencji prasowej Włodzimierz Czarzasty. – Grzegorz Schetyna abdykuje z pozycji lidera opozycji. Zrobił ogromny błąd – dodał.